Paris Saint-Germain otwiera tabelę Ligue 1 z siedmiopunktową przewagą nad Olympique Marsylia, ale atmosfera w paryskim klubie jest daleka od znakomitej.
W lutym i w marcu zespół stracił szanse na dwa trofea (Puchar Francji i Liga Mistrzów). Media co rusz informują o konfliktach w klubie (więcej TUTAJ>>), iskrzyć ma także w szatni. Zdaniem dziennikarza Santiego Aouny trener Christophe Galtier przez niektórych zawodników nazywany jest "wuefistą".
W niedzielę, po fatalnym spotkaniu, PSG uległo u siebie Stade Rennais 0:2. Wydawało się, że Galtier może za to zapłacić utratą posady. Tak się jednak nie stanie.
"Pomimo kolejnego rozczarowania w niedzielnym meczu na Parc des Princes żadna decyzja dotycząca przyszłości Christophe'a Galtiera nie zostanie podjęta do zakończenia sezonu" - informuje RMC Sport.
Zdaniem tego źródła władze paryskiego klubu "nie chcą dokonywać wyboru w pośpiechu". Prezydent Nasser Al-Khelaifi monitoruje sytuację, a na ewentualne zmiany trzeba będzie poczekać do czerwca (wówczas kończą się rozgrywki Ligue 1).
Galtier jest trenerem PSG od lipca 2022 r. Podpisał kontrakt do czerwca 2024 r.
Czytaj także: Tego się nie spodziewał. Tak w Paryżu przywitano Messiego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: stadiony świata. Ten film można oglądać bez końca
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)