Plaga kontuzji. To na pewno coś, z czym będzie kojarzyło się pierwsze okienko eliminacji Euro 2024. W reprezentacji Polski z tych nieobecnych szłoby skompletować całkiem niezłą jedenastkę.
Fernando Santos nie mógł powołać takich graczy, jak Kamil Glik, Jakub Moder, Kamil Piątkowski czy Arkadiusz Milik. W trakcie zgrupowania wypadli Bartosz Bereszyński i Kacper Kozłowski, a w meczu z Czechami (1:3) urazu nabawił się Matty Cash.
Okazuje się jednak, że problemy zdrowotne nie dotknęły jedynie Polaków. Nasi najbliżsi, poniedziałkowi rywale również mają ból głowy. Jeden, ale za to konkretny.
W poniedziałek na PGE Narodowym przeciwko Polakom Albańczycy najprawdopodobniej będą musieli sobie radzić bez swojej największej armaty, czyli napastnika hiszpańskiej Grenady Myrto Uzuniego.
ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak wróci do reprezentacji Polski? "Nie wykluczam tego"
27-latek rozgrywa sezon życia. Na zapleczu La Liga zaliczył w tym sezonie 20 goli i cztery asysty w 30 spotkaniach. Media albańskie poinformowały jednak, że zawodnik nie trenował razem z drużyną, a jego występ stoi pod dużym znakiem zapytania.
Dziennikarze z tego kraju są nawet przekonani, że nie ma na to szans. "Alarm w kadrze Albanii. Wciąż nie wiadomo dlaczego Uzuni nie ćwiczył z drużyną. W jego miejsce trener Sylvinho próbował Nedima Bajramiego" - można przeczytać w "Panoramie".
To kolejne fatalne wieści dla brazylijskiego selekcjonera naszych rywali, bo wcześniej z gry wypadł Armando Borja, bez dwóch zdań kluczowy zawodnik dla tego zespołu.
Mecz Polska - Albania w poniedziałek 27 marca, o godz. 20:45. Tekstowa relacja na żywo na WP SportoweFakty dostępna będzie -->> TUTAJ.
Zobacz także:
Mocne słowa Santosa: Czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem! To się nie może powtórzyć
"To była trudna noc". Szczere słowa Bednarka przed meczem z Albanią