Kazachstan - Dania: do 73. minuty było 0:2. Końcowy wynik to szok!

PAP/EPA
PAP/EPA

Od 0:2 do 3:2. W odstępie 16 minut Kazachstan zniwelował straty do Danii i sensacyjnie wygrał przed własną publicznością.

Rasmus Hojlund najpierw skompletował hat-tricka przeciwko Finlandii 3:1, a w niedzielę ponownie błysnął formą strzelecką. W 21. minucie napastnik efektownie przelobował kazachskiego bramkarza. Po raz drugi trafił do siatki kwadrans później, gdy uderzeniem z niewielkiej odległości wpisał się na listę strzelców.

Przyjezdni niespodziewanie roztrwonili dwubramkową przewagę, którą wypracowali sobie przed przerwą. Kazachowie zaczęli odrabiać straty w 73. minucie za sprawą Bakhtiyora. Zaynutdinova. Pomocnik pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany przez sędziego z Serbii.

Miejscowi zwietrzyli szansę na pierwsze punkty w eliminacjach. Cztery minuty przed upływem regulaminowego czasu Askhat Tagybergen fantastycznym strzałem z dystansu zaskoczył Kaspera Schmeichela. W samej końcówce Abat Aymbetov głową skierował piłkę do siatki i pokonał doświadczonego golkipera. Duńscy kibice byli załamani.

Autor decydującego gola w doliczonym czasie został wyrzucony z boiska za drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Kazachstan sprawił dużą niespodziankę, wygrywając z Danią 3:2 na sztucznej murawie w Astanie. Ekipa Magomed Adieva awansowała na czwarte miejsce w stawce grupy H eliminacji Euro 2024.

Kazachstan - Dania 3:2 (0:2)
0:1 - Rasmus Hojlund 21'
0:2 - Rasmus Hojlund 36'
1:2 - Bakhtiyor Zaynutdinov (k.) 73'
2:2 - Askhat Tagybergen 86'
3:2 - Abat Aymbetov 89'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Słowenia 10 7 1 2 20:9 22
2 Dania 10 7 1 2 19:10 22
3 Finlandia 10 6 0 4 18:10 18
4 Kazachstan 10 6 0 4 16:12 18
5 Irlandia Północna 10 3 0 7 9:13 9
6 San Marino 10 0 0 10 3:31 0

ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak wróci do reprezentacji Polski? "Nie wykluczam tego"

Czytaj także:
Ten wybór był strzałem w kolano?! "Nie pasuje do naszej kadry"
FC Barcelona walczy o dodatkowe mistrzostwo. Klub złożył wniosek

Komentarze (11)
avatar
krzyszto
27.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Normalnie jak w meczu Widzew-Legia z 1997r. Legia prowadziła do 88 minuty 2:0, a przegrała mecz o mistrzostwo Polski 2:3. 
avatar
Long Penetrator
27.03.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Może trzeba takie mecze pokazywać tym łajzom od tego geriatryka. 
avatar
Lolo
27.03.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A Polacy tylko się modlą żeby zremisować z San Marino. Polacy już płaczą jak Cristiano 
avatar
Lolo
27.03.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To za karę. Za pewność siebie i za zachłanność, że klocki lego są teraz takie drogie 
avatar
Robert z Częstochowy
27.03.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
...szkoda, że nasze gamonie nie mają ambicji, biegają tylko jak czują piniądz...:)