Dwa miesiące po ścięciu pierwszego masztu oświetleniowego przy Cichej 6 w Chorzowie rozpocznie się demontaż pozostałych trzech "świeczek", które przez kilkadziesiąt lat były symbolem stadionu.
Pod koniec stycznia jedna z wież w trybie pilnym została wycięta w związku z ryzykiem zawalenia. Los pozostałych od tego momentu był przesądzony. Po wyłonieniu wykonawcy w ostatnim tygodniu marca rozpocznie się demontaż pozostałych trzech symboli obiektu przy Cichej 6 w Chorzowie.
Od 2010 roku oczekiwano obiecanego przez prezydenta Chorzowa Andrzeja Kotalę budowy nowego stadionu. Bezskutecznie. Kilka dni temu Donald Tusk napomniał prezydenta podczas spotkania z mieszkańcami w Częstochowie. "Uważaj, jeśli obiecujesz, a jak obiecujesz, to dotrzymuj słowa!"
W odpowiedzi, po spotkaniu z byłym premierem, Kotala wystosował komunikat.
Po spotkaniu z seniorami rozmawialiśmy o mieście, o naszym stadionie i problemach finansowych samorządów, które zafundował nam PiS. Nowy stadion był w programie wyborczym i jest inwestycją, która powinna być realizowana. Stan obiektu przy Cichej uniemożliwia na nim grę. Budowa nowego będzie kosztować grubo ponad 200 mln złotych. Tych pieniędzy w budżecie nie ma. Jedynym wyjściem jest kredyt oraz ograniczenie innych inwestycji w mieście. To obecnie jedyna, realna droga, by Niebiescy mogli jak najszybciej wrócić na Cichą.
Oświadczenie zirytowało kibiców 14-krotnych mistrzów Polski, którzy w rundzie wiosennej muszą jeździć na domowe mecze Ruchu Chorzów do Gliwic. Nie ma tego złego. Niebiescy rozegrali na obiekcie Piasta już trzy mecze, w dwóch na stadionie był komplet kibiców, a w jednym brakowało do tego niewiele. Na mecz ŁKS-em Łódź bilety były wyprzedane już na dwa tygodnie przed spotkaniem. Z kolei na potyczkę z Podbeskidziem Bielsko-Biała w sprzedaży pozostało już tylko kilkaset wejściówek.
To pokazuje, jak ważna dla kibiców i miasta jest budowa nowego obiektu. W przeważającej większości fani postulują, w związku z brakiem potężnych środków na budowę, modernizację obiektu etapami. Wcześniej jednak projekt, który już jest przestarzały (poprzedni powstał kilka lat temu i już wówczas był krytykowany) i nieadekwatny do potrzeb, należałoby zmienić. Problem w tym, że z kibicami nikt nie chce rozmawiać. Fani mają żal do miasta o to, że od lata umarza pobieranie podatku od Parku Śląskiego i Stadionu Śląskiego, gdzie rocznie kwota wynosić ma 5 mln zł.
Należy dodać, że wkrótce powinien być gotowy projekt nowego oświetlenia na stadionie. Następnie ogłoszony zostanie przetarg na wyłonienie wykonawcy. Dzięki zainstalowaniu jupiterów, podczas ewentualnej budowy nowego obiektu, Ruch swoje mecze mógłby rozgrywać przy Cichej 6. W przypadku awansu Niebieskich do PKO Ekstraklasy, przystosowanie obiektu do wymogów licencyjnych (m.in. instalacja podgrzewanej murawy na bocznym stadionie, która obowiązkowa będzie od sezonu 2024/25), ma kosztować nawet 25 mln złotych.
Czytaj także:
Liga Mistrzów w Sosnowcu? To możliwe!
Duże pieniądze dla polskich klubów. Miliony dla Legii i Rakowa
ZOBACZ WIDEO: Wielki powrót do PKO Ekstraklasy. Niespodziewana decyzja klubu