"Możemy mieć piłkarskie święto". Morawiecki apeluje ws. meczu na Stadionie Śląskim

PAP/EPA / ROBERT GHEMENT / Materiały prasowe Stadionu Śląskiego/Press Focus / Na zdjęciu: premier Mateusz Morawiecki, na małym zdjęciu: Stadion Śląski w Chorzowie
PAP/EPA / ROBERT GHEMENT / Materiały prasowe Stadionu Śląskiego/Press Focus / Na zdjęciu: premier Mateusz Morawiecki, na małym zdjęciu: Stadion Śląski w Chorzowie

Ruch Chorzów chciał rozegrać hitowe spotkanie z Wisłą Kraków na Stadionie Śląskim. Klub nie doszedł jednak do porozumienia z władzami województwa śląskiego. Do sprawy włączył się teraz premier Mateusz Morawiecki. "Niebiescy" zareagowali na jego wpis.

22 kwietnia Ruch Chorzów podejmie Wisłę Kraków w 28. kolejce Fortuna I ligi. Władze "Niebieskich" w ostatnich tygodniach sondowały możliwość rozegrania tego spotkania na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

Potencjalnych plusów było sporo: kibice Ruchu i Wisły są zaprzyjaźnieni, oba zespoły walczą o awans do PKO Ekstraklasy. Na trybunach zasiadłoby kilkadziesiąt tysięcy fanów (nawet 55 tys. - więcej TUTAJ>>). To mogło być wydarzenie, o którym mówiłaby cała Polska. Ale nie będzie.

21 marca chorzowski klub przekazał, że nie osiągnięto porozumienia z władzami województwa śląskiego (właścicielem "Kotła czarownic" jest Urząd Marszałkowski).

ZOBACZ WIDEO: Oceniamy reprezentację Polski pod Santosem. Wymownie o Lewandowskim - Z Pierwszej Piłki #35

Kwestią sporną okazało się zabezpieczenie bieżni lekkoatletycznej przed ewentualnymi uszkodzeniami. Na Stadionie Śląskim w tym roku odbędzie się kilka ważnych imprez - m.in. Drużynowe Mistrzostwa Europy oraz Memoriał Kamili Skolimowskiej (jako zawody Diamentowej Ligi).

"Stadion Śląski wyszedł naprzeciw oczekiwaniom Ruchu, a złożona oferta najmu została zaakceptowana przez Zarząd Klubu. Niestety Strony nie były w stanie osiągnąć kompromisu w zakresie rozkładu ciężaru odpowiedzialności związanej z ewentualnymi uszkodzeniami Stadionu Śląskiego, które mogłyby zagrozić organizacji wcześniej zaplanowanych imprez lekkoatletycznych, co w konsekwencji rodziłoby konieczność poniesienia potencjalnie wielomilionowych kosztów związanych z przeniesieniem tychże imprez" - tak brzmiał komunikat 14-krotnego mistrza Polski.

Ruch i Wisła zagrają więc na stadionie w Gliwicach (to na nim "Niebiescy" występują wiosną, w związku z problemami z oświetleniem na obiekcie przy Cichej w Chorzowie). Chyba że... dojdzie do zaskakującego zwrotu.

Nieoczekiwanie bowiem głos ws. meczu Ruch - Wisła zabrał premier Mateusz Morawiecki, który w środę zamieścił wpis na Twitterze (publikujemy go poniżej).

"Mecz I Ligi pomiędzy Ruchem Chorzów a Wisłą Kraków może jeszcze się odbyć na Stadionie Śląskim! Stadion Śląski, którego właścicielem jest Marszałek Chełstowski, nie był w stanie zabezpieczyć obiektu, strony nie doszły do porozumienia. Dlatego wzywam Marszałka, aby nie blokował działań państwa. Jesteśmy w stanie ubezpieczyć odpowiednie elementy na stadionie. Możemy mieć na Śląsku piłkarskie święto!" - napisał Morawiecki.

Premier nie podał szczegółów, ale z jego wpisu wynika, że państwo zamierza się włączyć w organizację spotkania i przejąć kwestie dot. ubezpieczenia obiektu.

Warto przypomnieć, że w ostatnim czasie w województwie śląskim doszło do politycznego przewrotu. W listopadzie 2022 r. Prawo i Sprawiedliwość straciło większość w sejmiku.

Marszałek Jakub Chełstowski (wybrany z listy PiS), do którego we wpisie odniósł się Morawiecki, utworzył z trojgiem radnych PiS klub "Tak! Dla Polski!", a następnie przeszedł na stronę opozycji (KO, SLD, PSL), która w ten sposób przejęła władzę w województwie. Wybrano nowy zarząd, a Chełstowski pozostał na stanowisku marszałka województwa śląskiego.

Morawiecki twierdzi, że możliwe jest jeszcze "piłkarskie święto na Śląskim". Tyle że wydaje się to mało prawdopodobne. W środę o godz. 12.00 ruszyła sprzedaż biletów na spotkanie Ruch - Wisła w Gliwicach.

Ruch i Wisła to czołowe zespoły Fortuna I ligi. "Niebiescy" zajmują drugie miejsce, zaś "Biała Gwiazda" jest trzecia (traci 4 pkt. do chorzowian).

AKTUALIZACJA

Kilka godzin później na wpis Morawieckiego zareagował Ruch Chorzów. "Niebiescy" poinformowali, że nie ma już czasu na zmianę miejsca rozegrania meczu z Wisłą. Podkreślili także, że są klubem apolitycznym.

"Jako Klub z ponad stuletnią tradycją i własną, ugruntowaną tożsamością, jesteśmy apolityczni i nie angażujemy się w bieżące spory. Od lat naszym problemem jest brak nowego stadionu. Wyrażamy gotowość do rozmów i współpracy z każdym, kto mógłby pomóc w realizacji tej inwestycji".

"Czasu na zmianę miejsca rozegrania meczu z Wisłą już nie ma. Zgodnie z naszymi komunikatami, spotkanie odbędzie się w Gliwicach. Na dziś tematem nr 1 jest dla nas piątkowy mecz z Termaliką" - tak brzmi komunikat chorzowskiego klubu opublikowany w mediach społecznościowych.

Komentarze (7)
avatar
wodnik64
30.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chwastowski= kupa kurzęcego, rzadkiego i wyjątkowo śmierdzącego t.......fuuska! 
avatar
Kazimierz Klimek
29.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
jest mi wstyd za naszego premiera Czytaj całość
avatar
Chiswick
29.03.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
I na pastwisku będą grać tyle że w Gliwicach dodatkowo pastwisko jest wtłoczone w blaszany kurnik czyli otoczka godna dwóch milicyjnych klubów 
avatar
panga z kutra
29.03.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Może chodzi o zakup gruntów w parku chorzowskim 
avatar
Liverok
29.03.2023
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Pinokio znów się wtrąca, może znów myśliwce uruchomisz albo premie.