Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Legia lepsza od Rakowa. Cztery gole w hicie

To był jeden z najciekawszych meczów tego sezonu. Legia Warszawa podstawiła Rakowowi Częstochowa kłodę w drodze do mistrzostwa i pokazała, że nie wypisuje się z walki o tytuł.

Maciej Siemiątkowski
Maciej Siemiątkowski
piłkarze Legii Warszawa PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: piłkarze Legii Warszawa
Przy takiej drużynie to się wydawało niemożliwe. Legia wyszła do ataku, piłkę na lewej stronie dostał Filip Mladenović i bez zastanowienia dośrodkował do Pawła Wszołka. Skrzydłowy urwał się obrońcom, ich błąd próbował nadrobić pomocnik, Ivi Lopez, ale nic to nie dało. Wszołek huknął głową i trafił na 3:1 na Legii. Podobne gole dla gospodarzy w Warszawie już padały. Wydawało się, że tak wytrawny rywal jak Raków, który walczy o mistrzostwo Polski, na taki manewr się nie nabierze. A jednak.

Ta akcja z 63. minuty dobiła gości. Na mniej niż pół godziny gry Legia wyszła na dwubramkowe prowadzenie. Do piłkarzy Rakowa dotarło, że taką stratę z tak rozpędzonym rywalem trudno będzie odrobić.

Po raz pierwszy Legia zaskoczyła ich już w pierwszym kwadransie. Piłka po uderzeniu Tomasa Pekharta najpierw uderzyła w słupek. Chwilę później poprawił Ernest Muci i po tej centrze padła pierwsza bramka. Pięć minut później prowadzenie podwyższył Rafał Augustyniak, który zachował się jak rasowy napastnik po rozegraniu Muciego i Bartosza Kapustki. Gospodarze grali jak z nut. Trener Kosta Runjaić szalał z radości, a po chwili przekazywał piłkarzom, by nie spoczęli na laurach.

ZOBACZ WIDEO: Idą zmiany. "Santos nie będzie chciał się cofnąć"

Za drugim razem mu się nie udało. Po trafieniu Augustyniaka odpowiedzieć próbował Sebastian Musiolik, który uderzył z dystansu. Po nim świetnym rajdem na lewej stronie popisał się Ivi Lopez, aż w końcu udało się Bartoszowi Nowakowi. Dośrodkowanie Iviego, a Polak wzorowo uderzył głową i zaskoczył bramkarza.

Ten gol zbliżył Raków do Legii i dodał emocji. Starcie dwóch rywali w tabeli, których przez pierwszym gwizdkiem dzieliło dziewięć punktów, stało na wysokim poziomie. Obaj rywale atakowali bez ustanku, a piłkarze popisywali się efektownymi zagraniami.

Błyszczeli zawodnicy Legii - Muciemu zdarzyło się zagrać piętą, zwodami oszukiwał rywali, podobnie Josue.

Po stronie Rakowa - one man show w wykonaniu Iviego Lopeza. Hiszpan potwierdził, że jest czołową gwiazdą ligi. Szczyptą magii okraszone było niemal każde jego zagranie.

Tym bardziej goście mogą żałować, że nie przywiozą z Warszawy punktów. Ivi dogrywał lub sam strzelał. Jednak nie on był bohaterem akcji, która przyprawiła kibiców Legii o zawał serca. W 59. minucie kolegów na minę wsadzili Artur Jędrzejczyk i Dominik Hładun. Obrońca zagrał w polu karnym do bramkarza, ten zostawił bramkę, ale nie zdążył do piłki. Zawodnik Rakowa odebrał mu ją wślizgiem i cofnął do Vladislavsa Gutkovskisa. Łotysz pod naciskiem Augustyniaka spudłował.

Wcześniej było o krok od rzutu karnego. Bartosz Slisz wychodził z piłką, a Giannis Papanikolaou próbował mu ją odebrać. Zawodnicy starli się w polu karnym, Polak nadepnął na nogę Greka. Sędzia wstrzymał grę, ale po analizie VAR nie przyznał "jedenastki" Rakowowi.

Po bramce Wszołka gościom brakowało dogodnych akcji na miarę zbliżenia się do Legii. Ostatni gwizdek arbitra zaczął w Warszawie wielkie święto i dodał Runjaiciowi nadziei na dalszą walkę o mistrzostwo. Na swoim stadionie pozostał niepokonany, a po wielkim hicie zmniejszył stratę do lidera do sześciu punktów. Presja nadal jest po stronie Rakowa, który by spełnić sen o mistrzostwie nie może zawalić ostatnich ośmiu meczów sezonu.

Legia Warszawa - Raków Częstochowa 3:1 (2:1)
1:0 - Pekhart 15'
2:0 - Augustyniak 20'
2:1 - Nowak 32'
3:1 - Wszołek 63'

Legia: Dominik Hładun - Artur Jędrzejczyk, Rafał Augustyniak, Yuri Ribeiro - Paweł Wszołek, Bartosz Slisz, Josue (90. Igor Strzałek), Bartosz Kapustka (83. Jurgen Celhaka), Filip Mladenović - Tomas Pekhart (76. Maciej Rosołek), Ernest Muci (83. Carlitos).

Raków: ZLatan Kovacević - Stratos Svarnas, Zoran Arsenić, Milan Rundić (79. Mateusz Wdowiak) - Fran Tudor, Władysław Koczerhin (66. Ben Lederman), Giannis Papanikolaou (72. Marcin Cebula), Patryk Kun (67. Jean Carlos Silva) - Bartosz Nowak, Sebastian Musiolik (46. Vladislavs Gutkovskis), Ivi Lopez.

Żółte kartki: Kapustka, Wszołek i Carlitos (Legia) oraz Papanikolaou (Raków).

Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom).

Kibiców: 28034.

Czytaj też:
David Badia przed debiutem w Lechii. Gdańszczanie mają grać inaczej
W Płocku nie tracą nadziei. Wisła jak reprezentacja Danii

Kto zostanie mistrzem Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (43)
  • Contropotere Zgłoś komentarz
    Smutno mi, bo zawsze wychodzę z nory jak rasowy e-chuligan, gdy Legii nie idzie, a ona tylko wygrywa albo remisuje od października, nie może przegrać :( No cóż, będę musiał wrócić do
    Czytaj całość
    przesiadywania na każdej relacji tekstowej i żalenia się, jaka to ekstraklasa jest zła. Boli mnie to, boli mnie Legia i to, że ktoś jest z Warszawy, a ja nie :(
    • Contropotere Zgłoś komentarz
      Podwarszawskie szczury powychodziły z piwnic. A gdzie byliście gdy Legii nie szło w lidze? Jesteście kibicami sukcesu i tyle. Po wygranych meczach Legii potraficie się tylko wywyższać i
      Czytaj całość
      obrażać innych. Gdy Legia przegrywa siedzicie cichutko nic nie pisząc, bo wstyd. Prym w tym wiedzie przyglup 1916 który mieni się warszawiakiem, ale miasto te widzi raz na rok gdy mu Pekaes nie ucieknie. Trochę pokory podwarszawskie szczurki.
      • Marek D. Zgłoś komentarz
        Sedzia Lasyk tez zrobil swoje i w serialu " wszyscy kochamy wujka Mioduskiego" pan sedzia nie odbiegl poziomem swoich wczesniejszych kolezkow. Nie uznal stempla w polu karnym po ktory
        Czytaj całość
        powinien byc rzut karny, dobijajac psychicznie pilkarzy gosci. Gdy pilkarz Rakowa faulowany utrzymal sie przy pilce i zaczynal niebezpieczny kontratak pan Lasyk natychmiast wstrzymal gre i odgwizgal faul dla Rakowa dzieki czemu cala onbrona Legii mogla sie ustawic i czekac na napastnika. Kontra poszla sie j.... .Sytuacja stykowa dwoch pilkarzy z ktoirych grajek Legii z 20 cm. nastrzela reke grajka z Rakowa sedzia gwizdze faul a tu zaden normalny i nie skorumpowany sedzia czegos takiego nie odgwizdze. Nie wiem w jaki kosmiczny sposob pilkarz Rakowa moglby ta reke schowac jak od kopniecia do trafienia w reke minely ulamki sekundy ? Pozniej to juz nikomu sie nie chcialo biegac a nieporozumienie o nazwisku Gutkowskis wyszedl chyba tylko podpisac liste bo nie przejawial zadnych checi do gry. Nie rozumiem trzymania Cebuli tak dlugo na lawie skoro to jeden z najlepszych technicznie pilkarzy ? Beniek Skorzasty powolanie do kadry dostal chyba talko za nazwisko i naciski kongresu zyadowskiego bo to co pokazal przez kilkanascie minut to byly masakra.Zeby cos znaczyc w pucharach Rakow musi sie pozbyc nieudolnego Arszenika i Rudnewa ktorych znalezli pewnie na jakims wysypisku smieci Ivi Lopek tez powinien dostac manto za zejscie z linii strzszalu Wszolka zamiast uniemozliwic mu strzal.W ataku trzeba pozegnac Musiolika i Gutkowskisa bo to sa hamulcowi zespolu. Niech pan Papszzun oleje wysypiska smieci w Europie i poszuka wsrod zdolnych Polakow bo najemnik nigdy nie bedzie gryzl trawy dla druzyny ktora jest dla niego tylko etapem.
        • Franczeska and kale-sons Zgłoś komentarz
          Wszyscy walą legię, ciekawe w co ?
          • Ires Zgłoś komentarz
            To czemu wszyscy się śmieją z Legii?
            • Marianek07 Zgłoś komentarz
              Bo jesteś z popierdowa :)))
              • DrawA Zgłoś komentarz
                Jeden jedyny klub , którego nienawidzę to ta stara... legia.
                • DrawA Zgłoś komentarz
                  Legła to stara .... To się nie zmieni. NIGDY. .
                  • Mirek Nowicki Zgłoś komentarz
                    Kazdy jeden z napastnikow gral lepiej niz Lewandowski!!!
                    • Uzi 1985 Zgłoś komentarz
                      Lech na razie, z takimi przeciwnikami to był w przedpokoju... Z Bodo Legia też wygrała nie tak dawno w lepszym stylu. Na salony Lech będzie chciał wejść dopiero teraz, ale coś mi się
                      Czytaj całość
                      wydaje, że od pierwszego napotkanego prawdziwego gościa tych salonów dostanie w mordę...
                      • Marianek07 Zgłoś komentarz
                        Lech na stadionach :)) raz na 10 lat :)) A kasy którą zarobią wystarczy na najbliższe 200 lat
                        • Ires Zgłoś komentarz
                          A Lech na salonach ;D czyli coś o czym Legia może sobie tylko pomarzyć
                          • sozo Zgłoś komentarz
                            wolę żeby Legi NIE BYŁA MISTRZEM, TYLKO WICE..ZARAZ ODPADNĄ w LIDZE mISTRZÓW, A JAKO WICE TROCHĘ SOBIE POGRAJĄ..
                            Zobacz więcej komentarzy (9)
                            Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
                            ×
                            Sport na ×