Legia lepsza od Rakowa. Cztery gole w hicie
To był jeden z najciekawszych meczów tego sezonu. Legia Warszawa podstawiła Rakowowi Częstochowa kłodę w drodze do mistrzostwa i pokazała, że nie wypisuje się z walki o tytuł.
Ta akcja z 63. minuty dobiła gości. Na mniej niż pół godziny gry Legia wyszła na dwubramkowe prowadzenie. Do piłkarzy Rakowa dotarło, że taką stratę z tak rozpędzonym rywalem trudno będzie odrobić.
Po raz pierwszy Legia zaskoczyła ich już w pierwszym kwadransie. Piłka po uderzeniu Tomasa Pekharta najpierw uderzyła w słupek. Chwilę później poprawił Ernest Muci i po tej centrze padła pierwsza bramka. Pięć minut później prowadzenie podwyższył Rafał Augustyniak, który zachował się jak rasowy napastnik po rozegraniu Muciego i Bartosza Kapustki. Gospodarze grali jak z nut. Trener Kosta Runjaić szalał z radości, a po chwili przekazywał piłkarzom, by nie spoczęli na laurach.
ZOBACZ WIDEO: Idą zmiany. "Santos nie będzie chciał się cofnąć"Za drugim razem mu się nie udało. Po trafieniu Augustyniaka odpowiedzieć próbował Sebastian Musiolik, który uderzył z dystansu. Po nim świetnym rajdem na lewej stronie popisał się Ivi Lopez, aż w końcu udało się Bartoszowi Nowakowi. Dośrodkowanie Iviego, a Polak wzorowo uderzył głową i zaskoczył bramkarza.
Ten gol zbliżył Raków do Legii i dodał emocji. Starcie dwóch rywali w tabeli, których przez pierwszym gwizdkiem dzieliło dziewięć punktów, stało na wysokim poziomie. Obaj rywale atakowali bez ustanku, a piłkarze popisywali się efektownymi zagraniami.
Błyszczeli zawodnicy Legii - Muciemu zdarzyło się zagrać piętą, zwodami oszukiwał rywali, podobnie Josue.
Po stronie Rakowa - one man show w wykonaniu Iviego Lopeza. Hiszpan potwierdził, że jest czołową gwiazdą ligi. Szczyptą magii okraszone było niemal każde jego zagranie.
Tym bardziej goście mogą żałować, że nie przywiozą z Warszawy punktów. Ivi dogrywał lub sam strzelał. Jednak nie on był bohaterem akcji, która przyprawiła kibiców Legii o zawał serca. W 59. minucie kolegów na minę wsadzili Artur Jędrzejczyk i Dominik Hładun. Obrońca zagrał w polu karnym do bramkarza, ten zostawił bramkę, ale nie zdążył do piłki. Zawodnik Rakowa odebrał mu ją wślizgiem i cofnął do Vladislavsa Gutkovskisa. Łotysz pod naciskiem Augustyniaka spudłował.
Wcześniej było o krok od rzutu karnego. Bartosz Slisz wychodził z piłką, a Giannis Papanikolaou próbował mu ją odebrać. Zawodnicy starli się w polu karnym, Polak nadepnął na nogę Greka. Sędzia wstrzymał grę, ale po analizie VAR nie przyznał "jedenastki" Rakowowi.
Po bramce Wszołka gościom brakowało dogodnych akcji na miarę zbliżenia się do Legii. Ostatni gwizdek arbitra zaczął w Warszawie wielkie święto i dodał Runjaiciowi nadziei na dalszą walkę o mistrzostwo. Na swoim stadionie pozostał niepokonany, a po wielkim hicie zmniejszył stratę do lidera do sześciu punktów. Presja nadal jest po stronie Rakowa, który by spełnić sen o mistrzostwie nie może zawalić ostatnich ośmiu meczów sezonu.
Legia Warszawa - Raków Częstochowa 3:1 (2:1)
1:0 - Pekhart 15'
2:0 - Augustyniak 20'
2:1 - Nowak 32'
3:1 - Wszołek 63'
Legia: Dominik Hładun - Artur Jędrzejczyk, Rafał Augustyniak, Yuri Ribeiro - Paweł Wszołek, Bartosz Slisz, Josue (90. Igor Strzałek), Bartosz Kapustka (83. Jurgen Celhaka), Filip Mladenović - Tomas Pekhart (76. Maciej Rosołek), Ernest Muci (83. Carlitos).
Raków: ZLatan Kovacević - Stratos Svarnas, Zoran Arsenić, Milan Rundić (79. Mateusz Wdowiak) - Fran Tudor, Władysław Koczerhin (66. Ben Lederman), Giannis Papanikolaou (72. Marcin Cebula), Patryk Kun (67. Jean Carlos Silva) - Bartosz Nowak, Sebastian Musiolik (46. Vladislavs Gutkovskis), Ivi Lopez.
Żółte kartki: Kapustka, Wszołek i Carlitos (Legia) oraz Papanikolaou (Raków).
Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom).
Kibiców: 28034.
Czytaj też:
David Badia przed debiutem w Lechii. Gdańszczanie mają grać inaczej
W Płocku nie tracą nadziei. Wisła jak reprezentacja Danii
-
Contropotere Zgłoś komentarz
przesiadywania na każdej relacji tekstowej i żalenia się, jaka to ekstraklasa jest zła. Boli mnie to, boli mnie Legia i to, że ktoś jest z Warszawy, a ja nie :( -
Contropotere Zgłoś komentarz
obrażać innych. Gdy Legia przegrywa siedzicie cichutko nic nie pisząc, bo wstyd. Prym w tym wiedzie przyglup 1916 który mieni się warszawiakiem, ale miasto te widzi raz na rok gdy mu Pekaes nie ucieknie. Trochę pokory podwarszawskie szczurki. -
Marek D. Zgłoś komentarz
powinien byc rzut karny, dobijajac psychicznie pilkarzy gosci. Gdy pilkarz Rakowa faulowany utrzymal sie przy pilce i zaczynal niebezpieczny kontratak pan Lasyk natychmiast wstrzymal gre i odgwizgal faul dla Rakowa dzieki czemu cala onbrona Legii mogla sie ustawic i czekac na napastnika. Kontra poszla sie j.... .Sytuacja stykowa dwoch pilkarzy z ktoirych grajek Legii z 20 cm. nastrzela reke grajka z Rakowa sedzia gwizdze faul a tu zaden normalny i nie skorumpowany sedzia czegos takiego nie odgwizdze. Nie wiem w jaki kosmiczny sposob pilkarz Rakowa moglby ta reke schowac jak od kopniecia do trafienia w reke minely ulamki sekundy ? Pozniej to juz nikomu sie nie chcialo biegac a nieporozumienie o nazwisku Gutkowskis wyszedl chyba tylko podpisac liste bo nie przejawial zadnych checi do gry. Nie rozumiem trzymania Cebuli tak dlugo na lawie skoro to jeden z najlepszych technicznie pilkarzy ? Beniek Skorzasty powolanie do kadry dostal chyba talko za nazwisko i naciski kongresu zyadowskiego bo to co pokazal przez kilkanascie minut to byly masakra.Zeby cos znaczyc w pucharach Rakow musi sie pozbyc nieudolnego Arszenika i Rudnewa ktorych znalezli pewnie na jakims wysypisku smieci Ivi Lopek tez powinien dostac manto za zejscie z linii strzszalu Wszolka zamiast uniemozliwic mu strzal.W ataku trzeba pozegnac Musiolika i Gutkowskisa bo to sa hamulcowi zespolu. Niech pan Papszzun oleje wysypiska smieci w Europie i poszuka wsrod zdolnych Polakow bo najemnik nigdy nie bedzie gryzl trawy dla druzyny ktora jest dla niego tylko etapem. -
Franczeska and kale-sons Zgłoś komentarz
Wszyscy walą legię, ciekawe w co ? -
Ires Zgłoś komentarz
To czemu wszyscy się śmieją z Legii? -
Marianek07 Zgłoś komentarz
Bo jesteś z popierdowa :))) -
DrawA Zgłoś komentarz
Jeden jedyny klub , którego nienawidzę to ta stara... legia. -
DrawA Zgłoś komentarz
Legła to stara .... To się nie zmieni. NIGDY. . -
Mirek Nowicki Zgłoś komentarz
Kazdy jeden z napastnikow gral lepiej niz Lewandowski!!! -
Uzi 1985 Zgłoś komentarz
wydaje, że od pierwszego napotkanego prawdziwego gościa tych salonów dostanie w mordę... -
Marianek07 Zgłoś komentarz
Lech na stadionach :)) raz na 10 lat :)) A kasy którą zarobią wystarczy na najbliższe 200 lat -
Ires Zgłoś komentarz
A Lech na salonach ;D czyli coś o czym Legia może sobie tylko pomarzyć -
sozo Zgłoś komentarz
wolę żeby Legi NIE BYŁA MISTRZEM, TYLKO WICE..ZARAZ ODPADNĄ w LIDZE mISTRZÓW, A JAKO WICE TROCHĘ SOBIE POGRAJĄ..