Beniaminek z Łodzi ma w kadrze dwóch kadrowiczów - Henrich Ravas pojechał na zgrupowanie reprezentacji Słowacji, a Andrejs Ciganiks w reprezentacji Łotwy.
- Jak wyglądała praca podczas tego okresu? Pogoda nas nie rozpieszczała, ale skupialiśmy się na tym, na co mamy wpływ, czyli na pracy. Wcześniej zawodnicy dostali kilka dni wolnego, a teraz mogliśmy w dłuższym okresie przygotować się do kolejnych spotkań. Skupialiśmy się nad swoim modelem gry, a szczególną uwagę zwracaliśmy na dwa elementy, po jednym w obronie i w ataku. Jeśli chodzi o reprezentantów, to Henrich Ravas jest z nami od początku tygodnia, natomiast Andrejs Ciganiks wrócił w piątek - poinformował na konferencji prasowej szkoleniowiec Widzewa Łódź.
Łódzki zespół ma na koncie 37 punktów. Cracovia zaś - 34. Teoretycznie ekipa trenera Niedźwiedzia może więc całą tę przewagę stracić lub podwoić. W tym drugim przypadku dalej możliwa byłaby w ich przypadku walka o miejsce w czołowej czwórce.
ZOBACZ WIDEO: Polak rozpalił dyskusję. Mocna odpowiedź
- Nie myślimy o trzecim lub czwartym miejscu. Myślimy o Cracovii, myślimy o sobie oraz o tym, żeby wygrać kolejne spotkanie. Wiemy, z kim się mierzymy. Cracovia jest blisko nas punktowo, jest mocnym rywalem, który zrobił postęp. Widzimy różnicę pomiędzy Cracovią z jesieni i wiosny. Trudno mi powiedzieć, jakie nastroje są w Krakowie, bardziej interesuje mnie to, jak my chcemy się przygotować do tego spotkania. Dlatego w ostatnim czasie skupiliśmy się na modelu gry i naszych mankamentach - podkreślił Janusz Niedźwiedź.
- Cracovia to zespół mocny, mający niewielką stratę punktową do nas. Rozgrywają więcej niż w rundzie jesiennej, ale dalej bazują na stałych fragmentach i szybkim ataku. Potrafią też utrzymać się przy piłce, więc jest to zespół, który zrobił na pewno postęp - dodał.
Jesienią w Łodzi Widzew wygrał z Cracovią 2:0 po bramkach Dominika Kuna i Marka Hanouska.
- Zagraliśmy bardzo dobre zawody, nie pozwalając rywalowi na zbyt wiele. Na pewno mają to w pamięci i będą chcieli się zrewanżować. Jesteśmy po analizie ich gry, mieliśmy też materiał dotyczący stałych fragmentów. Do najbliższego spotkania podejdziemy dobrze przygotowani. Cracovia zrobiła postęp, gra bardziej ofensywnie, rozwinęli atak pozycyjny. Zabraknie u nich Patryka Makucha, na którym oparta była ich gra jesienią - ocenił pomocnik czerwono-biało-czerwonych Paweł Zieliński.
Początek meczu Cracovii z Widzewem w niedzielę o 15:00. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.
Czytaj też: Co się dzieje z Szymonem Marciniakiem? Nie będzie sędziował hitu w Ekstraklasie