Oficjalnie: wyjaśniła się przyszłość gwiazdy Widzewa

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Bartłomiej Pawłowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Bartłomiej Pawłowski

Widzew Łódź jest rewelacją tego sezonu PKO Ekstraklasy. Zawodnicy beniaminka osiągają nadspodziewanie dobre rezultaty, a jedną z głównych postaci jest Bartłomiej Pawłowski, który zostanie w drużynie na dłużej.

Wyniki osiągane przez zawodników Widzewa Łódź w tym sezonie są ogromną niespodzianką. Trener Janusz Niedźwiedź z dość przeciętnego pod kątem personaliów zespołu zrobił bardzo dobrze funkcjonujący monolit. Dlatego też łodzianie mogą marzyć nawet o grze w europejskich pucharach w następnym sezonie.

Główną postacią zespołu jest Bartłomiej Pawłowski. Urodzony w Zgierzu zawodnik jest kluczowym graczem w taktyce trenera, a jednocześnie jest ulubieńcem trybun, co jest spowodowane jego wieloletnim związkiem z Widzewem.

W środowy wieczór okazało się, że ta współpraca będzie trwała jeszcze dłużej. Dotychczasowa umowa 30-latka z łódzkim klubem obowiązywała zaledwie do zakończenia bieżącego sezonu, ale miała możliwość przedłużenia o kolejny rok. I ta opcja została wykorzystana, co sprawia, że Pawłowski będzie grał w Łodzi do końca czerwca 2024.

ZOBACZ WIDEO: Tak zachował się Santos. Zdradzamy kulisy

Oczywiście nie jest powiedziane, że wtedy odejdzie, ale to są już rozważania na przyszłość. Obecnie zarówno zawodnik jak i wszyscy jego koledzy z drużyny mają przed sobą jasny cel. Łodzianie wciąż marzą o zakwalifikowaniu się do kolejnej edycji eliminacji do europejskich pucharów.

Natomiast aktualna sytuacja w tabeli PKO Ekstraklasy nie jest dla nich łatwa. Tracą sześć punktów do zamykającego podium Lecha Poznań. Nie jest jednak powiedziane, że czwarta lokata nie da możliwości gry w międzynarodowych rozgrywkach, a do tej Widzewowi brakuje zaledwie trzech "oczek". Wszystko zależy od ostatecznych rozstrzygnięć w Fortuna Pucharze Polski.

Czytaj też:
Kulisy wizyty Glika z kadrowiczami
Vinicius odmówił Realowi Madryt

Źródło artykułu: WP SportoweFakty