Czerwona kartka pomogła AS Romie. Nicola Zalewski miał szansę na gola

PAP/EPA / RICCARDO ANTIMIANI / Na zdjęciu: Nicola Zalewski (z lewej) i Filip Djuricić (w środku)
PAP/EPA / RICCARDO ANTIMIANI / Na zdjęciu: Nicola Zalewski (z lewej) i Filip Djuricić (w środku)

AS Roma nie potknęła się w meczu z Sampdorią. Rozpoczęła strzelanie w zakończonym wynikiem 3:0 pojedynku dopiero po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce dla Jeisona Murillo.

AS Roma poniosła porażkę w derbach przed przerwą reprezentacyjną. Okazała się gorsza niż Lazio po raz drugi w sezonie. W niedzielę zagrała ponownie na Stadio Olimpico, tym razem jako gospodarz. Giallorossi mogli zdobyć punkty potrzebne do awansu do Ligi Mistrzów, a w zestawieniu z przedostatnią w tabeli Sampdorią byli faworytami.

Drużyna z Rzymu jako jedyna przegrała z ostatnim w tabeli Cremonese, stąd pewne obawy przed niedzielnym starciem. Z kolei Sampdoria w poprzednim meczu zwyciężyła 3:1 z Hellasem Werona, co jeszcze pozwoliło jej kibicom wierzyć w utrzymanie w elicie. Piłkarze z Genui zagrali w Rzymie pod wodzą Dejana Stankovicia, który przez sześć lat był pomocnikiem Lazio.

Konfrontacja rozpoczęła się serią ostrych fauli i jeden z nich mógł drogo kosztować AS Romę. Rui Patricio poradził sobie jednak ze strzałem z rzutu wolnego Manolo Gabbiadiniego. W odpowiedzi do przodu ruszyli Giallorossi i mieli kilka szans na otwarcie wyniku. W 44. minucie były dwa uderzenia w ciągu paru sekund, ale ani Nicoli Zalewskiemu, ani dobijającemu Lorenzo Pellegriniemu nie udało się pokonać Nicoli Ravagli.

ZOBACZ WIDEO: Idą zmiany. "Santos nie będzie chciał się cofnąć"

AS Roma miała prostsze zadanie od 52. minuty, w której Jeison Murillo z Sampdorii zobaczył drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Sampdoria musiała bronić w dziesięciu i nie wytrzymała długo.

W 57. minucie Georginio Wijnaldum strzelił na 1:0 dla faworyta po wrzutce z głębi pola Nemanji Maticia. Od tego momentu AS Roma mogła grać swobodniej, a swoją przewagę liczebną potwierdziła jeszcze dwoma golami. Paulo Dybala wykorzystał rzut karny w 88. minucie, a Stephan El Shaarawy trafił na 3:0 na zakończenie kontrataku w doliczonym czasie.

Jordan Majchrzak był poza kadrą rzymian.

AS Roma - UC Sampdoria 3:0 (0:0)
1:0 - Georginio Wijnaldum 57'
2:0 - Paulo Dybala (k.) 88'
3:0 - Stephan El Shaarawy 90'

Składy:

Roma: Rui Patricio - Nicola Zalewski (87' Zeki Celik), Chris Smalling, Diego Llorente, Leonardo Spinazzola - Georginio Wijnaldum, Nemanja Matić - Paulo Dybala, Lorenzo Pellegrini (80' Ola Solbakken), Stephan El Shaarawy - Tammy Abraham (59' Andrea Belotti)

Sampdoria: Nicola Ravaglia - Alessandro Zanoli (89' Jese Rodriguez), Jeison Murillo, Bruno Amione, Tommaso Augello - Harry Winks (89' Lorenzo Malagrida), Tomas Rincon (67' Flavio Paoletti), Filip Djuricić - Michael Cuisance (55' Nicola Murru), Mehdi Leris - Manolo Gabbiadini (67' Sam Lammers)

Żółte kartki: Abraham, Spinazzola, Smalling (Roma) oraz Murillo, Zanoli, Paoletti, Winks (Sampdoria)

Czerwona kartka: Jeison Murillo (Sampdoria) /52' - za drugą żółtą/

Sędzia: Massimiliano Irrati

Czytaj także: Fiorentina ratuje sezon. Zejście Karola Linettego było pechowe
Czytaj także: Rewelacja Pucharu Włoch nie hamuje. Pokonała kolejnego mocarza

Źródło artykułu: WP SportoweFakty