Zaledwie kilka miesięcy trwała przygoda Grahama Pottera z Chelsea FC. Anglik nie podołał postawionemu przed nim zadaniu po zwolnieniu Thomasa Tuchela. Cierpliwość władz Chelsea w końcu się skończyła. Potter poprowadził drużynę w 31 spotkaniach. Wygrał 12 z nich, 8 zremisował, a 11 zakończyło się porażkami jego zespołu.
Kto zajmie jego miejsce? W gronie kandydatów wymieniani byli Julian Nagelsmann oraz Luis Enrique. Wszystko wskazuje na to, że to były selekcjoner reprezentacji Hiszpanii ma większe szanse, aby zostać nowym menedżerem The Blues.
Według mediów, Luis Enrique udał się do stolicy Anglii wraz ze swoim przyjacielem Ivanem de la Peną, który kieruje całą operacją. Hiszpan po mistrzostwach świata w Katarze przestał pełnić funkcję selekcjonera reprezentacji Hiszpanii, zapowiadając przerwę od futbolu. Oferta Londyńczyków mocno zmieniła jednak jego plany.
Co ciekawe, Enrique w przeszłości deklarował, że chciałby spróbować swoich sił w Premier League. Oferta Chelsea FC może okazać się dla niego idealną opcją.
Luis Enrique może być rzucony na głęboką wodę. Za kilka dni Chelsea zmierzy się bowiem z Realem Madryt na Santiago Bernabeu w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bajeczny gol 17-latka z Legii
Zobacz także:
Arcyważna batalia z odwiecznym rywalem. Real ponownie na drodze Barcelony po marzenia
El Clasico po raz czwarty. Gdzie oglądać na żywo FC Barcelona - Real Madryt?
Czy Luis Enrique będzie dobrym trenerem Chelsea FC? 
