- Powiedziałem piłkarzom w szatni, że najważniejsze jest kontynuowanie wygrywania, żebyśmy znów mogli zagrać w europejskich pucharach. Do tego potrzebujemy co najmniej 4. miejsca. Znaliśmy już wynik Pogoni Szczecin, tym bardziej chcieliśmy zwyciężyć - przyznał na konferencji prasowej holenderski szkoleniowiec.
- Derby były jednak trudne, rywale zagrali niżej niż się spodziewaliśmy. Ja bym tego przeciwko Lechowi nie zrobił, bo my się najlepiej czujemy z piłką przy nodze. Warta pokazała jednak, że jest dobrym zespołem. Zrobiła to zwłaszcza w drugiej połowie, gdy stworzyła kilka niezłych sytuacji - dodał John van den Brom.
"Kolejorz" walczy o puchary na następny sezon, walczy w nich również teraz i w tym kontekście wygrana z Wartą była niesamowicie istotna. - Kiedy sięgasz po trzy punkty, forma mentalna idą w górę. Takie uczucia można mieć tylko po zwycięstwie. Wiemy, że Fiorentina swojego meczu w Serie A nie wygrała, więc oni tego atutu przed ćwierćfinałem nie zyskali - zaznaczył van den Brom.
Bohaterem derbów był autor obu goli, Michał Skóraś. Wydaje się, że skrzydłowy "Kolejorza" wykonał kolejny krok do zagranicznego transferu. - Cieszę się z jego postawy, goli i z tego, że tak dobrze wygląda. Zawsze daje z siebie sto procent - czy to na treningu, czy w meczach. Pokazuje to zresztą nie tylko w Lechu, ale też w reprezentacji Polski. Chciałbym, żeby został z nami długo, jednak nie wiem czy tak się stanie - dodał trener.
->Tabela PKO Ekstraklasy
->Klasyfikacja strzelców PKO Ekstraklasy
->Tabela domowa PKO Ekstraklasy
->Tabela wyjazdowa PKO Ekstraklasy
->Tabela PKO Ekstraklasy (pierwsze połowy)
->Tabela PKO Ekstraklasy (drugie połowy)
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bajeczny gol 17-latka z Legii