Walka o mistrzostwo Polski trwa w najlepsze. Raków Częstochowa po przegranej z Legią Warszawa (1:3) przy ul. Łazienkowskiej musi mieć się na baczności. Przed starciem przeciwko Radomiakowi Radom zespół Marka Papszuna miał sześć punktów przewagi nad Wojskowymi.
Obecny lider tabeli PKO Ekstraklasy był faworytem w poniedziałkowym meczu. Ostatecznie drużyna Mariusza Lewandowskiego postawiła twarde warunki. Wyszła nawet na moment na prowadzenie za sprawą bramki Daniela Pika.
Gol nie został jednak uznany. Jeszcze przed decyzją sędziego Jarosława Przybyła doszło do ogromnej awantury. Wszystko zaczęło się od Luisa Machado, który zobaczył żółtą kartkę. Za to czerwoną obejrzał jeden z rezerwowych Rakowa - Patryk Kun.
Częstochowianie zdobyli punkt. W następnej kolejce zagrają z Widzewem Łódź, a później stoczą bój przeciwko Miedzi Legnica.
Właśnie z Miedzią mierzy się aktualnie Legia Warszawa - bezpośrednie rywal zespołu Marka Papszuna w walce o mistrzostwo Polski. Relację z tego meczu możesz śledzić TUTAJ.
Zobacz też:
Tak FC Barcelona ratuje sezon
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bajeczny gol 17-latka z Legii