W ostatnim czasie N'Golo Kante wrócił do gry po długotrwałych problemach zdrowotnych i w starciu z Realem Madryt wyglądał naprawdę przyzwoicie. Fani Chelsea z pewnością mają nadzieję, że Francuz do końca tego sezonu będzie już zdrowy i pomoże zespołowi w walce o uratowanie tej słabej kampanii.
Nawet jeśli tak to będzie wyglądało, to zapewne fani się zastanawiają, co będzie dalej z pomocnikiem. Jego umowa z Chelsea wygaśnie po zakończeniu tego sezonu i obecnie niewiele wskazuje na to, aby miała zostać przedłużona.
To sprawia, że do zawodnika zgłaszają się różne zespoły. Przez długi czas mówiło się o zainteresowaniu wyrażanym przez FC Barcelonę, ale obecnie ten temat ucichł. Teraz "The Mirror" podaje, że 32-latek w następnym sezonie może reprezentować barwy... Arsenalu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niecodzienne ogłoszenie szczęśliwej nowiny
Na jego transfer ma naciskać sam trener Kanonierów, Mikel Arteta. Hiszpan podobno jest wielkim fanem umiejętności mistrza świata z 2018 roku. Ale to nie wszystko, bo według wspomnianego źródła sam zawodnik ma być zainteresowany takimi przenosinami i ma prosić swojego agenta o działanie w tym kierunku.
Były pomocnik Leicester City ma widzieć w takim transferze szansę na powrót na dobre tory w swojej karierze. W ostatnich miesiącach Kante nie miał łatwo, bo często męczyły go urazy i kto wie, czy zmiana otoczenia nie pozwoliłaby mu na poprawienie swojej sytuacji zdrowotnej.
Czytaj też:
Udany rewanż w LE. Nieuwaga Zalewskiego
Van den Brom - maszynista na Europę