Piłkarz wjechał w bar. "Wygląda, jakby wybuchła tu bomba"

Getty Images / Getty / Twitter / Na zdjęciu: Destiny Udogie / w ramce: zniszczenia po wypadku
Getty Images / Getty / Twitter / Na zdjęciu: Destiny Udogie / w ramce: zniszczenia po wypadku

Destiny Udogie, piłkarz Udinese Calcio, stracił kontrolę nad pojazdem i zniszczył teren wokół jednego z barów w Udine. "To cud, że nikomu nic się nie stało" - piszą włoskie media.

W tym artykule dowiesz się o:

"Il Messaggero Veneto" poinformował, że Destiny Udogie jechał ze zbyt dużą prędkością i około godziny trzeciej uderzył w bar w Udine. Zniszczeniu uległy przede wszystkim stoły i parasole na zewnątrz budynku. Wypadek spowodował straty szacowane na trzy tysiące euro.

Z racji późnej pory nikt nie przebywał na terenie baru, lecz włoskie media nie mają wątpliwości, że gdyby tak było, to mielibyśmy do czynienia z większą tragedią.

Udogie rozbił swojego Mercedesa, niezwykle wymowne są właściciela restauracji. - Teren wygląda, jakby wybuchła tu bomba - przekazał w rozmowie z "Il Messaggero Veneto".

Udogie podpisał kontrakt z Tottenhamem Hotspur zeszłego lata, ale pozostał na wypożyczeniu w Udinese Calcio do końca obecnego sezonu.

Jego kontrakt w klubie z północnego Londynu wygasa w czerwcu 2027 roku. Natomiast w tym sezonie 20-latek ma na swoim koncie trzy gole i trzy asysty w 26 występach we wszystkich rozgrywkach. Jest też reprezentantem Włoch do lat 21.

Czytaj także:
"Dwukrotnie ratował wynik". Włosi ocenili występy Milika i Szczęsnego

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bajeczny gol 17-latka z Legii

Komentarze (0)