"Dwukrotnie ratował wynik". Włosi ocenili występy Milika i Szczęsnego

Juventus zrobił pierwszy krok w kierunku półfinału Ligi Europy. W meczu ze Sportingiem od pierwszej minuty zagrali Polacy: Wojciech Szczęsny i Arkadiusz Milik. Żaden nie dotrwał do końca. Jak ocenili ich występ Włosi?

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Na zdjęciu od lewej: trener Massimiliano Allegri i Arkadiusz Milik PAP/EPA / Alessandro Di Marco / Na zdjęciu od lewej: trener Massimiliano Allegri i Arkadiusz Milik
Massimiliano Allegri zdecydował się wysłać obu reprezentantów naszego kraju do boju od pierwszej minuty. Juventus wygrał finalnie skromnie, bo 1:0. Jak wypadli Polacy?

Więcej o meczu przeczytasz tutaj -->> Jeden gol w starciu zespołu Szczęsnego i Milika ze Sportingiem Lizbona

Wojciech Szczęsny swój występ zakończył tuż przed przerwą. Nie był spowodowany kontuzją, złą postawą czy czerwoną kartką, ale poważnymi problemami zdrowotnymi.

Więcej o tym pisaliśmy tutaj -->> Dramat w meczu Juventusu. Szczęsny mówi, od czego się zaczęło

Włosi po meczu pisali o jego występie z uznaniem i troską. "Ratuje wynik" - napisał serwis tuttomercatoweb.com o jego dwóch kluczowych interwencjach i przyznało mu notę 7. "Dwukrotnie ratował wynik. Opuszczał boisko ze łzami w oczach" - dodał dziennik "La Repubblica", gdzie również zasłużył na siódemkę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bajeczny gol 17-latka z Legii

"Dwie opatrznościowe interwencje i nagły ból, który przeraził stadion" - to z kolei cytat z goal.com, gdzie obok nazwiska naszego bramkarza pojawiła się nota 6,5.

"Wszyscy się boją, gdy się zatrzymuje, prosi o pomoc, wybucha płaczem ze strachu. Wcześniej doskonale spisywał się przy strzałach Coatesa i Pedro Goncalvesa" - to natomiast słowa z serwisu calciomercato.com. Tutaj również ocena 6,5. "I wszyscy, łącznie z nami, mu kibicują" - dodano.

Arkadiusz Milik w grze wytrwał do 62. minuty. Wtedy został zmieniony przez Dusana Vlahovica. Oceny naszego napastnika nie są już tak dobre, jak w przypadku Szczęsnego.

"Wraca, by poprowadzić atak Juventusu. Ma wielką chęć do działania i to widać. Często wymienia się z kolegami" - napisało tuttomercatoweb.com i oceniło go na 5,5.

"Wrażenie jest takie, że fizycznie wciąż jest w tyle - zwrócili uwagę przedstawiciele goal.com i przyznali mu piątkę. "Błędne wybory" - taki zwrot pojawił się z kolei przy nazwisku Milika w calciomercato.com (5,5).

Dodajmy, że jedynego gola dla Juve w 73. minucie - zatem gdy Polaków nie było już na boisku - zdobył Federico Gatti. Rewanż w czwartek 20 kwietnia w Lizbonie.

Zobacz także:
Można odetchnąć z ulgą. Juventus przekazał wieści ws. zdrowia Szczęsnego
"Nowoczesna piłka do Polski nie dociera". Brutalna diagnoza byłego reprezentanta

Czy Juventus wygra w tym sezonie Ligę Europy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×