Rozpędzone Lazio. Polacy nie zatrzymali wicelidera

PAP/EPA / FABIO FAGIOLINI / Na zdjęciu: radość piłkarzy Lazio Rzym
PAP/EPA / FABIO FAGIOLINI / Na zdjęciu: radość piłkarzy Lazio Rzym

Lazio przybliża się krok po kroku do powrotu do Ligi Mistrzów. Biancocelesti wygrali 3:0 ze Spezią Calcio, choć na początku meczu byli w opałach. Na boisku byli Drągowski, Wiśniewski oraz Reca.

Spezia punktowała w rundzie wiosennej w meczach z dwoma pucharowiczami. Potrafiła zremisować z Interem oraz Fiorentiną. Kolejnym przeciwnikiem walczącego o utrzymanie zespołu było Lazio, a w podstawowym składzie znaleźli się Bartłomiej Drągowski oraz Przemysław Wiśniewski.

Spezia była groźniejsza niż Lazio w pierwszym kwadransie i mało brakowało gospodarzom do pokonania jednej z najlepszych defensyw w Italii. Mehdi Bourabia strzelił w poprzeczkę, a M'Bala Nzola główkował w zewnętrzną część słupka.

Lazio potraktowało ostrzeżenia poważnie i przejęło inicjatywę. W 36. minucie Ciro Immobile strzelił na 1:0 z rzutu karnego przyznanego za faul Ethana Ampadu na Felipe Andersonie. Przed przerwą zapachniało jeszcze jednym golem rzymian, ale Luisowi Alberto zabrakło dokładności.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niecodzienne ogłoszenie szczęśliwej nowiny

W 52. minucie Lazio ośmieszyło obronę Spezii kombinacyjną wymianą podań. Akcja w stylu podopiecznych Maurizio Sarriego zakończyła się strzałem na 2:0 Felipe Andersona. Już po tym golu na boisku pojawił się Arkadiusz Reca, czyli trzeci Polak po stronie Spezii. Wiele to nie zmieniło, a przed końcem meczu padł jeszcze gol na 3:0 Marcosa Antonio.

W meczu otwierającym kolejkę Cremonese zwyciężyło 1:0 z Empoli. Rozstrzygnięcie tego spotkania nastąpiło już w 4. minucie. Podanie w idealnym momencie wykonał Leonardo Sernicola, piłka została opanowana w polu karnym przez Cyriela Dessersa, a ten poradził sobie w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Niezłą szansę na doprowadzenie do remisu miał Roberto Piccoli, ale strzelił ponad poprzeczką w bramce Marco Carnesecchiego.

W 40. minucie Sebastian Walukiewicz wszedł na boisko zamiast Koniego De Wintera. Empoli, z Polakiem w jedenastce, już nie pozwoliło sobie na stratę gola. Najlepszą szansę na wbicie piłki po raz drugi do bramki gości miał Franck Tsadjout, ale huknął za wysoko.

30. kolejka Serie A:

Spezia Calcio - Lazio 0:3 (0:1)
0:1 - Ciro Immobile (k.) 36'
0:2 - Felipe Anderson 52'
0:3 - Marcos Antonio 89'

US Cremonese - Empoli FC 1:0 (1:0)
1:0 - Cyriel Dessers 4'

Czytaj także: Fiorentiny była rozpędzona przed starciem z Lechem Poznań
Czytaj także: Juventus i Arkadiusz Milik mają czego żałować

Komentarze (1)
avatar
Marek D.
15.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zastanawia ze wszystkie kluby gdzie graja Polacy doluja ? Czy to aby nie wina ich marnego wyszkolenia technicznego ?