Trener FC Barcelony chce w lecie pozyskać młodego i perspektywicznego napastnika, który początkowo wspomagałby Roberta Lewandowskiego, a w przyszłości stałby się numerem 1 w ataku "Dumy Katalonii". Dotychczas priorytetem na liście był Vitor Roque. 18-letni Brazylijczyk znalazł się jednak w orbicie zainteresowań klubów Premier League i temat utknął w martwym punkcie.
Z tego powodu przedstawiciele Barcelony obserwują innych kandydatów. Kataloński "Sport" informuje, że na radarze lidera Primera Division znaleźli się Rasmus Hojlund z Atalanty Bergamo i Gift Orban z KRC Genk.
20-letni Hojlund pokazuje się ze świetnej strony w Atalancie, a w dwóch marcowych meczach reprezentacji Danii zdobył aż 5 goli i został pierwszym liderem strzelców eliminacji do ME 2024. Podobnie jak w przypadku Roque, problemem może być zainteresowanie ze strony innych zespołów.
Z kolei o Orbanie głośno zrobiło się dopiero w tym roku. Genk kupił Nigeryjczyka za 3,5 mln euro i już wie, że może sporo zarobić na 20-latku. W tym sezonie zagrał w 14 meczach ligi belgijskiej i Ligi Konferencji, w których zdobył 14 bramek.
Na tę chwilę Lewandowski nie ma w kadrze Barcelony nominalnego rywala. Z konieczności na pozycji Polaka występują skrzydłowi.
Czytaj też:
-> "O tym się głośno nie mówi". Były selekcjoner o problemie Lewandowskiego
-> Włosi nie mają wątpliwości ws. Zielińskiego. Wielki dzień Polaka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bajeczny gol 17-latka z Legii