Trener Napoli wymownie o decyzji Marciniaka. "Nie można tego nie widzieć"

PAP/EPA / CIRO FUSCO / JONATHAN MOSCROP/GETTY IMAGES / Na zdjęciu: Luciano Spalletti i Szymon Marciniak
PAP/EPA / CIRO FUSCO / JONATHAN MOSCROP/GETTY IMAGES / Na zdjęciu: Luciano Spalletti i Szymon Marciniak

SSC Napoli pożegnało się z Ligą Mistrzów. Po rewanżu w Neapolu z AC Milan sporo mówi się o decyzji sędziego Szymona Marciniaka, który w pierwszej połowie nie podyktował rzutu karnego dla gospodarzy. - To był faul - podkreśla Luciano Spalletti.

W 37. minucie spotkania na Stadio Diego Armando Maradona w Neapolu - przy stanie 0:0 - Hirving Lozano składał się do strzału na bramkę AC Milan. Meksykanin go jednak nie oddał. W polu karnym został bowiem zaatakowany wślizgiem przez Rafaela Leao.

Piłkarze SSC Napoli domagali się podyktowania rzutu karnego, ale polski sędzia Szymon Marciniak uznał, że Leao trafił w piłkę. Sytuację sprawdzali jeszcze sędziowie VAR. Po kilku sekundach Marciniak podtrzymał swoją decyzję.

Z powtórek wynika jednak, że Leao - zanim wybił piłkę - trafił w nogę Lozano. - Ja tam widziałem rzut karny (...). Może w wozie VAR były lepsze ujęcia. Z fotela przed telewizorem wyglądało to na trafienie w nogi - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty były sędzia Marcin Borski. Marciniaka krytykuje także włoska prasa (więcej TUTAJ>>).

ZOBACZ WIDEO: To kryzys Roberta Lewandowskiego. "Nie ma już czego ukrywać"

Decyzję polskiego arbitra skomentował po meczu Luciano Spalletti, trener Napoli. Nie gryzł się w język.

- To był czysty rzut karny na Lozano. Ewidentny. Na powtórkach widać, że jego kostka (po ataku Leao - przyp. red.) się wykręciła. Nie można tego nie widzieć. To nie był kontakt, to był faul. Lozano ryzykował skręcenie nogi - mówił Spalletti w rozmowie z Mediaset.

Na konferencji prasowej trener Napoli raz jeszcze zabrał głos ws. decyzji Marciniaka.

- Ten sędzia był numerem jeden w piłce nożnej, a VAR sprawdzał jego decyzję. Prawdopodobnie więc przeszłość w Lidze Mistrzów trochę się liczy - tak Spalletti mówił o Polaku na konferencji.

SSC Napoli zremisowało z Milanem 1:1 i odpadło z Ligi Mistrzów (pierwszy mecz na San Siro Milan wygrał 1:0).

Czytaj także: Kontrowersje wokół Marciniaka. Tak zareagował Zieliński

Komentarze (12)
avatar
stalowy paprykarz
23.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To nie był błąd Marciniaka i VARu tylko wielBŁĄD! Faul był ewidentny, obrońca nawet nie musną piłki, a wszedł w nogę napastnika nakładką. Dobrze że nie było ciężkiej kontuzji. 
avatar
RadosnaKrowa
19.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe 
avatar
Buds2030
19.04.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Media w Argentynie: Messi... We Francji: Mbape... W Polsce: Jakiś sędzina bo nie ma o kim pisać. 
avatar
Danziger GD
19.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A mi to lata koło bata. 
avatar
random47
19.04.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Spaletti ma sito procent racji , to był faul i co robił VAR to nie wiem , sędzia mógł tego nie zauważyć lub mogło dla niego tak wyglądać , że najpierw kopnął piłkę !Pytanie jest co robili gamon Czytaj całość