AC Milan nie zawiódł. Fiorentina ponownie w szoku

PAP/EPA / MATTEO BAZZI  / Na zdjęciu: Rafael Leao
PAP/EPA / MATTEO BAZZI / Na zdjęciu: Rafael Leao

Rossoneri poradzili sobie w roli faworytów i zwyciężyli 2:0 z Lecce. Dwa gole przewagi nad Monzą miała również Fiorentina, ale identycznie jak w meczu z Lechem Poznań przegrała 2:3.

AC Milan zagrał z US Lecce już jako półfinalista Ligi Mistrzów. Podopieczni Stefano Piolego dostali się do najlepszej czwórki w Europie dzięki zwycięstwu z SSC Napoli. Czekają na nich derby della Madonnina z Interem o wejście do finału Champions League. W Serie A ostatnie wiadomości były mniej pozytywne, ponieważ Rossoneri wypadli poza najlepszą czwórkę po anulowaniu 15 punktów ujemnych dla Juventusu.

Milan nie składa broni i w niedzielę nie pozwolił sobie na potknięcie. Najważniejszym piłkarzem wygranego 2:0 meczu z Lecce był Rafael Leao. Portugalczyk strzelił pierwszego gola po wrzutce Sandro Tonaliego, a drugiego po indywidualnym rajdzie. Lecce nie było stać na poprawienie wyniku, choć jeszcze przed jego otwarciem, miało dużą szansę na pokonanie bramkarza Rossonerich.

Fiorentina dostała się do półfinału Ligi Konferencji Europy i po wyeliminowaniu Lecha Poznań może myśleć o sposobie na ogranie FC Basel. W niedzielę Viola wybrała się do Lombardii, a jej przeciwnik Monza pokazał już kilkakrotnie, że potrafi odbierać punkty pucharowiczom.

ZOBACZ WIDEO: Leo Messi wraca do Barcelony!? Co z Lewandowskim?

Drużyna z Florencji prowadziła z przewagą dwóch goli po niespełna kwadransie, ale uderzenia Christiana Kouame i Riccardo Saponary nie dały jej spokoju. Monza została rozdrażniona i przed końcem pierwszej połowy doprowadziła do remisu 2:2. Była nawet blisko odwrócenia wyniku przed zmianą stron.

Co się odwlecze, to nie uciecze, a Monza kontynuowała natarcie. W 59. minucie beniaminek ostatecznie podniósł się po falstarcie i zdobył gola na 3:2. Matteo Pessina pokonał Pietro Terracciano z rzutu karnego. Fiorentina była w szoku i nie uratowała w tym meczu nawet punktu. W ostatnich trzech kolejkach Viola zdobyła tylko dwa "oczka".

Goli nie zabrakło również w Udine, z tym że rywalizacja była jednostronna. Już po pierwszej połowie gospodarze mieli przewagę 3:0. W 2. minucie Lazar Samardzić pokonał bramkarza Cremonese technicznym strzałem zza pola karnego. Ten sam zawodnik asystował przy bramce Nahuena Pereza w 27. minucie. Na 3:0 trafił Isaac Success w 36. minucie po rozwinięciu wysokiej prędkości w kontrze.

31. kolejka Serie A:

AC Milan - US Lecce 2:0 (1:0)
1:0 - Rafael Leao 40'
2:0 - Rafael Leao 74'

AC Monza - ACF Fiorentina 3:2 (2:2)
0:1 - Christian Kouame 8'
0:2 - Riccardo Saponara 13'
1:2 - Cristiano Biraghi (sam.) 26'
2:2 - Dany Mota 43'
3:2 - Matteo Pessina 59'

Udinese Calcio - US Cremonese 3:0 (3:0)
1:0 - Lazar Samardzić 2'
2:0 - Nahuen Perez 27'
3:0 - Isaac Success 36'

Czytaj także: Zinedine Zidane z priorytetem na przyszłość. Ten klub chce prowadzić Francuz
Czytaj także: Paulo Sousa radzi sobie we Włoszech. Zapracował na nowy kontrakt?

Komentarze (0)