Bramka Polaka w MLS. Stoczył dwa pojedynki z golkiperem [WIDEO]

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter /  /
Twitter / /
zdjęcie autora artykułu

Kacper Przybyłko zachował zimną krew w wyjazdowym meczu z Atlantą United. Napastnik Chicago Fire w doliczonym czasie doprowadził do wyrównania. Mimo trafienia polskiego piłkarza, jego zespół przegrał 1:2.

Chicago Fire źle rozpoczęło niedzielne spotkanie z Atlantą United. Już w dziesiątej minucie bramkę dla rywali zdobył Georgios Giakoumakis. Kibice zgromadzeni na Mercedes-Benz Stadium kolejnego gola zobaczyli dopiero w 90. minucie.

Do siatki trafił wtedy Kacper Przybyłko, który z początku przegrał pojedynek sam na sam z Quentinem Westbergem. Po chwili się jednak zrehabilitował. Kapitalnie polskiego napastnika w polu karnym obsłużył Brian Gutierrez.

Radość Chicago Fire nie trwała zbyt długo, bowiem w 99. minucie samobójczego gola zanotował Maren Haile-Selassie. Gospodarze wygrali ostatecznie 2:1.

Drużyna Polaka zajmuje obecnie dziesiąte miejsce w tabeli Major Soccer League. Za to Atlanta United plasuje się na trzeciej pozycji z dwoma punktami straty do lidera - New England Revolution.

Kacper Przybyłko w niedzielę zdobył swoją pierwszą bramkę w sezonie 2022/2023. Napastnik trafił do Chicago Fire z Philadelphii Union, w której występował przez trzy lata.

Zobacz też: Zaskoczenie! To on ma zostać nowym trenerem Rakowa Częstochowa

ZOBACZ WIDEO: Leo Messi wraca do Barcelony!? Co z Lewandowskim?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)