Bianconeri rozegrają półfinałowy rewanż z Interem w Mediolanie. Pierwsze starcie, pełne nerwowych wydarzeń, zakończyło się remisem 1:1. Tym samym sprawa awansu do finału rozstrzygnie się w środę o godzinie 21. Trener Massimiliano Allegri wyjawił na konferencji prasowej, że występ Dusana Vlahovicia stoi pod znakiem zapytania z powodu urazu kostki. Tym samym trener Juventusu FC liczy na Arkadiusza Milika.
- Moise Kean również jest niedostępny do grania. Jeżeli Arek Milik zregeneruje się, to będzie grać, chociaż zastanawiam się jeszcze nad obsadą ataku i obrony - powiedział Allegri i dodał, że podstawowym bramkarzem Juventusu będzie Mattia Perin. W tej sytuacji Wojciech Szczęsny rozpocznie mecz na ławce rezerwowych.
Juventus nie musi martwić się aktualnie o awans do europejskich pucharów, ale zdobyciem Pucharu Włoch chce potwierdzić, że zmierza ponownie w kierunku szczytu calcio. W poprzednim sezonie klub z Turynu nie zdobył trofeum.
- Przed nami wspaniały mecz wielkiej walki, ale i dobrej gry. Nie skarżymy się na okoliczności, ponieważ to bezużyteczna strata energii. Naszym celem jest myślenie o dobrym zakończeniu sezonu - chcemy być drudzy w Serie A, a także wejść do finałów Pucharu Włoch i Ligi Europy - zapowiada szkoleniowiec.
Nie po raz pierwszy w sezonie Massimiliano Allegri odpowiadał na pytanie o młodych zawodników Juventusu, których pojawia się coraz więcej w jedenastce.
- Oni rozwijają się i są na odpowiedniej ścieżce. Ponoszę odpowiedzialność za wyniki, ale jednocześnie staram się podnosić wartość piłkarzy. Wszystko musi być robione w jasny sposób i w Juventusie jest to proces trwający od 10 lat. Podejmujemy wiele przyszłościowych decyzji - zapewnia włoski trener.
Czytaj także: Zinedine Zidane z priorytetem na przyszłość. Ten klub chce prowadzić Francuz
Czytaj także: Paulo Sousa radzi sobie we Włoszech. Zapracował na nowy kontrakt?
ZOBACZ WIDEO: Sensacja na finiszu sezonu. On przejmie reprezentację po Santosie? - Z Pierwszej Piłki #36