Pomimo słabszej formy strzeleckiej kapitan reprezentacji Polski nie musi martwić się o miejsce w składzie. Robert Lewandowski przełamał się w ligowym starciu z Rayo Vallecano (1:2), a Ansu Fati spędził wówczas 33 minuty na placu gry.
20-latek wrócił do pełni sił po poważnej kontuzji, natomiast w ostatnim czasie nie był pierwszym wyborem szkoleniowca. Hiszpan nie jest zadowolony z roli rezerwowego, o czym wielokrotnie publicznie mówił jego ojciec.
Ze słów Xaviego wynika, że Fati będzie musiał jeszcze poczekać na swoją szansę. Na konferencji prasowej trener FC Barcelony komplementował między innymi Lewandowskiego.
- Konkurencja jest duża. Obecnie lepiej prezentują się Ferran Torres i Raphinha. Robert zawsze jest gwarancją. Nie tylko Ansu musi walczyć o miejsce w składzie, my podejmujemy decyzje. W wielu momentach ważny, strzelił kilka ważnych goli, ale jest konkurencja - w ten sposób Xavi skomentował sytuację Fatiego.
Nie wiadomo, czy młody zawodnik będzie kontynuował swoją karierę na Camp Nou, choć jego kontrakt obowiązuje jeszcze przez ponad cztery lata. W bieżących rozgrywkach Primera Division uzbierał 1133 mintuy w 29 spotkaniach i zanotował cztery trafienia.
ZOBACZ WIDEO: Wysłał jasny komunikat do Fernando Santosa. "Jest ozdobą tej ligi"
Czytaj więcej:
Na to czekali kibice FC Barcelony. Ważne powroty
Jedno, ale poważne osłabienie Warty Poznań