Niezwykłe słowa piłkarza Legii. To jemu zadedykował puchar
Legia Warszawa po rzutach karnych wygrała Fortuna Puchar Polski. Piłkarz Wojskowych zadedykował medal koledze. - Nie mógł zagrać, bo miał problemy zdrowotne, ale to jemu chciałbym zadedykować ten medal - przyznał Paweł Wszołek w Polsacie Sport.
Tak się jednak nie stało. Owszem to częstochowianie przeważali, ale nie udało im się trafić do siatki rywali. Dużą zasługę miał w tym golkiper warszawskiej drużyny Kacper Tobiasz.
- Kacper w wielu sytuacjach wybronił, ale jako drużyna zagraliśmy bardzo dobrze. Nie można zapomnieć o Czarku Miszcie (inny bramkarz Legii - przyp. red.), który we wcześniejszych meczach dał nam wiele impulsów. Nie mógł zagrać, bo miał problemy zdrowotne, ale to jemu chciałbym zadedykować ten medal. Tak samo Dominik Hładun pokazał jakość w wielu starciach - ocenił na antenie Polsatu Sport piłkarz Legii Paweł Wszołek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaryzykował i się udało! Cudowny gol w Niemczech- Drużyna to nie jedenastu zawodników, lecz cały kolektyw, ponad 20 zawodników i sztab. - dodał.
Jego zdaniem Raków wcale nie stworzył sobie zbyt wielu okazji, grając przez prawie 120 minut w przewadze liczebnej.
- Drużyna pokazała charakter. Od 6. minuty graliśmy w osłabieniu. Raków nie stworzył sobie klarownych sytuacji. Wiadomo, że posiadał piłkę, próbował grać dośrodkowaniami, bo graliśmy bardzo zawężeni. Najważniejsze, że praca nie poszła na marne i że wygraliśmy - ocenił Wszołek.
Podziękował także kibicom, którzy jego zdaniem byli dwunastym zawodnikiem Legii,
Czytaj więcej:
Całe PSG jest wściekłe za to, co zrobił Messi