Przypomnimy, że problemy w Paryżu zaczęły się od Lionela Messiego, który udał się do Arabii Saudyjskiej z powodu swoich zobowiązań reklamowych. Sęk w tym, że nie dostał na to zgody paryżan, a oprócz tego nie pojawił się na poniedziałkowym treningu drużyny. Nieobecność gwiazdora miała zaskoczyć wielu kolegów z drużyny.
Z tego powodu gwiazdor został zawieszony przez Paris Saint-Germain na dwa tygodnie. Messi, zgodnie z informacjami RMC, zawieszony został także w treningach zespołu oraz przez dwa najbliższe tygodnie nie otrzyma pensji.
Oliwy do ognia dolali w środowy wieczór kibice. Po wizycie pod siedzibą klubu w sprawie Leo Messiego, wybrali się także pod dom Neymara, aby wyrazić opinię na jego temat. Brazylijczyk nie będzie wspominał tej wizyty z uśmiechem na ustach. "Neymar wynocha! Wynoś się stąd!" - krzyczeli wściekli fani klubu z Parc des Princes.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaryzykował i się udało! Cudowny gol w Niemczech
Na zachowanie kibiców szybko zareagowali przedstawiciele PSG, którzy stanęli murem za swoimi gwiazdami.
"PSG stanowczo potępia niedopuszczalne i znieważające działania małej grupy osób - napisano. Nic nie może usprawiedliwiać takich czynów. Pełne wsparcie dla zawodników i zarządu po tych haniebnych zachowaniach" - napisał klub ze stolicy Francji.
Sam Neymar potwierdził, że faktycznie taka sytuacja miała miejsce. "Właśnie odeszli od moich drzwi" - napisał na Instagramie, dodając do tego wpisu smutną emotikonkę, która jasno pokazuje, że nieoczekiwana "wizyta" sprawiła mu przykrość.
Zobacz także:
Mladenović odejdzie z Legii Warszawa. Media: Serb ma nowy klub
Media pewne. Real Madryt wyprzedził Manchester City w walce o gwiazdora
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)