Pod wodzą Carlo Ancelottiego Real Madryt najpewniej nie obroni mistrzostwa Hiszpanii, ale wciąż jest jednym z faworytów do wygrania Ligi Mistrzów. Trener ma obowiązujący kontrakt z klubem do końca czerwca przyszłego roku i na każdym kroku podkreśla, że zamierza go wypełnić.
Tymczasem Brazylijczycy nie dają za wygraną i nie ukrywają, że Włoch jest ich kandydatem numer "jeden" do poprowadzenia reprezentacji. Prezes tamtejszej federacji poruszył tę kwestię na antenie "beIN Sports". Ednaldo Rodrigues przyznał, że Ancelotti jest jego faworytem.
- Nie przedstawiliśmy żadnej oferty. Sprawdzamy, czego oczekuje. To nasz plan A. Mówię to pierwszy raz w sposób bardzo otwarty, bo nie ma sensu tego ukrywać. Nie skreślamy żadnego trenera z naszego kraju. Przeciwnie, mamy trenerów o takich samych kompetencjach, jak Ancelotti - stwierdził działacz.
"Canarinhos" spisali się rozczarowująco na ubiegłorocznych mistrzostwach świata w Katarze. Po nieudanym turnieju z drużyną narodową pożegnał się Tite. Federacja zatrudniła Ramona Menezesa w roli tymczasowego selekcjonera i w dalszym ciągu rozgląda się za nowym szkoleniowcem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaryzykował i się udało! Cudowny gol w Niemczech
Czytaj więcej:
Afera w Hiszpanii. Sędziowie na celowniku prokuratury
Nieoczekiwany problem Xaviego. Rewelacyjny 15-latek już nie zagra?