Niespodziewana decyzja Jacka Magiery. To pokazuje wiele

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Mariusz Pawelec
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Mariusz Pawelec

Śląsk Wrocław w piątek rozegra spotkanie z Jagiellonią Białystok, które może być decydujące w kontekście walki o utrzymanie. Szkoleniowiec Jacek Magiera poinformował, że do ekstraklasowej kadry powołany został mistrz Polski z 2012 roku.

Położenie Śląska Wrocław jest wiadome. Drużyna Jacka Magiery zajmuje miejsce w strefie spadkowej PKO Ekstraklasy, a na odrobienie strat pozostały tylko cztery kolejki. Problemem są cztery punkty do pozycji gwarantującej utrzymanie, ale również fatalna gra zespołu.

Nic nie zapowiada, aby miało się to zmienić. W minioną niedzielę nadeszła kolejna porażka - u siebie z Radomiakiem Radom (0:1), która sprawiła, że wrocławianie muszą chyba liczyć wyłącznie na cud. Sytuację może nieco polepszyć spotkanie przeciwko Jagiellonii Białystok.

O wadze piątkowego meczu zdaje sobie sprawę sam Jacek Magiera. Szkoleniowiec poinformował, że do gry gotowy jest Erik Exposito. - Wrócił do Wrocławia, przepracował to tak, jak ustalaliśmy, aby indywidualnie popracował. Wrócił zadowolony, uśmiechnięty - stwierdził w rozmowie z telewizją klubową.

- Oczywiście złamane palce dalej są złamane i tego nie wyeliminuje się w tak krótkim czasie. Śląsk potrzebuje Erika, Wrocław potrzebuje Erika. Drużyna potrzebuje zawodnika, który powalczy nie tylko z przeciwnikiem, ale także ze sobą i na to liczę. Chcę, aby Erik był gotowy na grę już od pierwszej minut - dodał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaryzykował i się udało! Cudowny gol w Niemczech

Śląsk Wrocław może liczyć na Erika Exposito, ale to nie koniec roszad kadrowych w zespole. Co ciekawe do pierwszej drużyny zostało powołanych kilku zawodników z rezerw: Przemysław Bargiel, Marcel Zylla, Robert Pisarczuk, Oliver Wypart, a także mistrz Polski z 2012 roku - Mariusz Pawelec.

Taka decyzja pokazuje, w jak trudnej sytuacji znajduje się obecnie dolnośląska ekipa, bowiem szkoleniowiec musi walczyć również z brakami kadrowymi.

- Liczebność zawodników w kadrze pierwszego zespołu spowodowała, że wzięliśmy zawodników z drugiej drużyny - podsumował Jacek Magiera.

Czy Śląsk Wrocław zdoła wywieźć chociaż punkt z Białegostoku? Przekonamy się już w piątek. Początek meczu o godzinie 18:00.

Zobacz też:
Zaczyna się lament? "Widać, jak ważny był Lewandowski"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty