Spezia Calcio ma problem z punktowaniem, a konfrontacja z przedostatnim w tabeli Cremonese wydawała się być dogodną okazją do przełamania. Drużyna z Ligurii bardzo potrzebowała pozytywnego wyniku, żeby zwiększyć szansę na utrzymanie w elicie.
Cremonese jest w ostatnich tygodniach nieźle dysponowane i w 41. minucie zdobyło prowadzenie 1:0. W obronie Spezii pogubił się Przemysław Wiśniewski. Polak może i chciał dobrze, ale wybił piłkę prosto w kompana z zespołu, a ta niebawem trafiła pod nogi Daniela Ciofaniego. Temu pozostało pokonać w sytuacji sam na sam drugiego Polaka w jedenastce gości, Bartłomieja Drągowskiego. Spezia zeszła na przerwę z niekorzystnym wynikiem.
Przemysław Wiśniewski miał w tym meczu także szansę na strzelenie gola beniaminkowi. Znalazł się w polu karnym Cremonese przy okazji rzutu rożnego, poradził sobie z defensorem, ale jego uderzenie głową zostało zatrzymane przez dobrze ustawionego Marco Carnesecchiego.
Po stronie Spezii pojawił się po przerwie jeszcze jeden Polak. W 54. minucie Arkadiusz Reca wszedł na boisko zamiast Dimitriosa Nikolaoua i miał dodać rumieńców atakom gości. Ci zamiast gola strzelić, to jednak stracili drugiego. W 77. minucie Johan Vasquez przymierzył do bramki na 2:0 po asyście Pablo Galdamesa.
US Cremonese - Spezia Calcio 2:0 (1:0)
1:0 - Daniel Ciofani 41'
2:0 - Johan Vasquez 77'
Składy:
Cremonese: Marco Carnesecchi - Leonardo Sernicola, Alex Ferrari (66' Vlad Chiriches), Luka Lochoszwili, Johan Vasquez - Soualiho Meite, Michele Castagnetti (66' Marco Benassi) - David Okereke (90' Cristian Buonaiuto), Pablo Galdames, Paolo Valeri - Daniel Ciofani (89' Felix Afena-Gyan)
Spezia: Bartłomiej Drągowski - Kelvin Amian, Przemysław Wiśniewski, Ethan Ampadu, Dimitrios Nikolaou (54' Arkadiusz Reca) - Mehdi Bourabia (54' M'Bala Nzola), Albin Ekdal, Salvatore Esposito (78' Wiktor Kowałenko) - Kevin Agudelo (78' Tio Cipot), Eldor Szomurodow, Emmanuel Gyasi (61' Daniele Verde)
Żółte kartki: Agudelo, Ampadu (Spezia)
Sędzia: Marco Guida
Czytaj także: Zinedine Zidane z priorytetem na przyszłość. Ten klub chce prowadzić Francuz
Czytaj także: Paulo Sousa radzi sobie we Włoszech. Zapracował na nowy kontrakt?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaryzykował i się udało! Cudowny gol w Niemczech