Kto zostanie w Górniku Zabrze? Wielu graczom kończą się umowy. Dwie już przedłużone!

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Robert Dadok (Górnik Zabrze)
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Robert Dadok (Górnik Zabrze)

Górnik Zabrze złapał doskonałą formę i dzięki czterem zwycięstwom z rzędu praktycznie zapewnił sobie utrzymanie. Ale co dalej? Wielu piłkarzom i trenerowi kończą się po sezonie umowy. Jak słyszymy, dwa kontrakty już zostały przedłużone!

Powrót Jana Urbana wygląda bardzo efektownie. Wprawdzie w pierwszym spotkaniu po jego come backu Górnik Zabrze zagrał tragicznie (0:1 z Piastem), ale kolejne występy były już bardzo dobre.

Pokonanie Zagłębia Lubin (2:0), Śląska Wrocław (2:0), Lecha Poznań (1:0) i Warty Poznań (2:0) sprawiło, że w Zabrzu są już spokojni o utrzymanie.

To z kolei rodzi pytania co dalej. Bardzo dużo pytań, bo wiele umów się kończy. Łącznie z tymi, którzy mają ogromne znaczenie dla klubu i na boisku (Lukas Podolski), i na ławce (Jan Urban). Kto zatem zostanie w Zabrzu na przyszły sezon?

Po wygranej z Wartą Jan Urban sygnalizował, że jego pozostanie jest możliwe, że może usiąść do rozmów choćby zaraz. Patrząc na to w jakim stylu utrzymał zespół, wydaje się, że przedłużenie umowy jest jedynym sensownym wyjściem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaryzykował i się udało! Cudowny gol w Niemczech

Na dziś ciężko sobie wyobrazić, żeby działacze znaleźli kogoś, kogo zaakceptowaliby kibice, którzy choćby w trakcie ostatniego meczu głośno wspierali Urbana.

Z drugiej strony w Zabrzu, i to nie tak dawno, podejmowano tak dziwne decyzje, że niczego nie można być pewnym. Natomiast przyszłość trenera na pewno w sporym stopniu determinuje to jakich piłkarzy będzie chciał zatrzymać Górnik i po jakich sięgnąć.

Znaków zapytania więcej niż odpowiedzi

Dlatego znaków zapytania jest dużo więcej niż odpowiedzi, co jest o tyle zrozumiałe, że utrzymanie to sprawa bardzo świeża, a od tego zależy bardzo wiele decyzji. Co więc wiadomo na pewno? Patrząc na piłkarzy, którym kończą się umowy, zacząć można, jak na boisku, od bramkarza. Daniel Bielica, który bardzo pomógł w ostatnich meczach (cztery czyste konta z rzędu, obroniony karny w Lubinie) ma kontrakt do końca tego sezonu.

Tutaj jednak istotna informacja. Jak się dowiedziały WP SportoweFakty, w jego umowie była opcja przedłużenia i z naszej wiedzy wynika, że klub z niej skorzystał. To oznacza, że obecnie jego kontrakt obowiązuje do lata 2024 roku.

Strzelec pięknej bramki też z nową umową

A co z jednym z bohaterów ostatniego meczu, czyli Robertem Dadokiem? Jego kontrakt też kończy się latem. Z informacji WP SportoweFakty wynika, że ten piłkarz zostanie w Zabrzu, a nowa umowa została już podpisana, albo przynajmniej ustalona. Pół żartem, pół serio można by powiedzieć, że po tak pięknym golu klub nie miał innego wyjścia, ale oczywiście wszystko miało być uzgodnione już wcześniej.

O ile więc sytuacja Bielicy i Dadoka jest jasna, o tyle nie wiadomo co z innymi piłkarzami, którym kończą się kontrakty. Być może najtrudniej będzie o pozostanie w klubie Emila Bergstroma. Już przy podpisaniu umowy wiadomo było, że to może być krótki mariaż.

Z naszych informacji wynika, że Szwed po sezonie będzie szukał klubu w innej lidze (niewykluczony wyjazd do Azji lub MLS), a dopiero jeśli nie wyjdzie, weźmie pod uwagę dalszą grę w Ekstraklasie.

To oznacza, że nie ma szans, aby dogadać się z nim na przedłużenie już teraz. Górnik musiałby na niego "poczekać", ale bez gwarancji, że to czekanie przyniesie pozytywny skutek.

Kanji Okunuki jest ostatnio w bardzo dobrej formie. Czy zostanie w Górniku?
Kanji Okunuki jest ostatnio w bardzo dobrej formie. Czy zostanie w Górniku?

Japończyka trzeba wykupić

W tym momencie nie wiadomo też co z przyszłością Piotra Krawczyka, czy Norberta Wojtuszka. Niezłe opinie u niektórych ma inny napastnik Anthony van den Hurk, ale z różnych powodów jego dalsza gra w Górniku jest bardzo niepewna. Latem kończy mu się wypożyczenie z tureckiego klubu.

Ciekawa jest też sytuacja z Kanjim Okunukim. Japończyk po sezonie musi być wykupiony jeśli ma kontynuować grę w Górniku. Jest jednak konkretna data do kiedy klub ma to zrobić. Nie moża więc tego przeciągać zbyt długo.

A cena? Wcześniej nieoficjalnie krążyła informacja o 400 tysiącach euro. Być może jednak jest tu margines do negocjacji z jego japońskim klubem. Sam piłkarz chętnie zostałby w Zabrzu.

Podolski? Chciałby, ale...

Kontrakty kończą się też takim piłkarzom jak Vrhovec, Kotzke i Cholewiak i wiele wskazuje na to, że ten tercet pożegna się po sezonie z klubem.

Oczywiście, jedną z najważniejszych kwestii, nie tylko na boisku, jest to, co dalej z Lukasem Podolskim (najlepszy asystent Ekstraklasy, 9 decydujących podań). Jego umowa też kończy się po sezonie.

Jak mówił zarówno jego agent, jak i sam piłkarz na łamach WP SportoweFakty, nowy kontrakt jest od dawna gotowy. Z różnych względów nie został jednak jeszcze podpisany i w tym momencie nie wiadomo co się wydarzy.

Klub z Roosvelta rozgląda się też za nowymi piłkarzami. Z naszych informacji wynika, że zabrzanie szukają bramkarza, lewego obrońcy, gracza na środek defensywy, pomocnika ("8") i napastnika. Tak zdefiniowano najważniejsze potrzeby.

Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty

Podolski znów to zrobił. Pojechał na mecz do Poznania!
Zmiana na tronie. Mamy nowego mistrza Polski!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty