Jako, że w ostatnim meczu ze Śląskiem Wrocław Lukas Podolski otrzymał czwartą żółtą kartkę, wiadome było, że trener Jan Urban nie będzie mógł z niego skorzystać w spotkaniu z Lechem w Poznaniu.
Fani Górnika szybko wpadli więc na pewien pomysł. "Hej Lukas, skoro w Poznaniu nie będziesz mógł pomóc drużynie na boisku, może pomożesz nam w widowisku? Zapraszamy z nami do Poznania!" - napisali w mediach społecznościowych zabrzańskiej Torcidy.
Na odpowiedź ze strony mistrza świata z 2014 roku nie trzeba było długo czekać. "Dzięki za zaproszenie! Wolałbym być na boisku na murawie i brać udział w widowisku. Grać to fakt nie mogę, ale jeśli Rodzinka się zgodzi to spróbuję. Z Wami i z Górnikiem jestem zawsze" - odpowiedział.
W sobotni wieczór na Twitterze zamieścił krótki komunikat. "Jadymy" - napisał.
Dzień później zaś w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia z trasy. Opublikował je tak na Twitterze, jak i na Instagramie.
Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie Podolski również wybrał się na wyjazdowy mecz Górnika pociągiem. Wtedy pojechał z kibicami do Wrocławia na starcie z tamtejszym Śląskiem. Powodem absencji w tamtym spotkaniu również był przekroczony limit kartek.
Mecz Lech Poznań - Górnik Zabrze odbędzie się w niedzielę 30 kwietnia, początek o godz. 17:30. Tekstowa relacja "na żywo" na WP SportoweFakty -->> TUTAJ.
Zobacz także:
Ogromna wpadka PZPN-u. Któraś z kolei
Kryzys?! Tylko spójrz na ten niesamowity wyczyn Lewandowskiego
ZOBACZ WIDEO: Wysłał jasny komunikat do Fernando Santosa. "Jest ozdobą tej ligi"