Niepokojący problem Bartosza Kapustki. Dlatego nie kontynuował gry

PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Bartosz Kapustka i piłkarze Pogoni Szczecin
PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Bartosz Kapustka i piłkarze Pogoni Szczecin

Dużą niespodzianką był fakt, że Bartosz Kapustka nie wyszedł na drugą połowę meczu z Pogonią Szczecin (1:2). Jak przekazał Paweł Wszołek przed kamerą Canal+, decyzja trenera była podyktowana problemami z sercem 26-latka.

[tag=546]

Legia Warszawa[/tag] w niedzielę straciła matematyczne szanse na zdobycie mistrzostwa Polski. Spotkanie z Pogonią Szczecin zakończyło się porażką "Wojskowych" 1:2 i w konsekwencji Raków Częstochowa wygrał PKO Ekstraklasę trzy kolejki przed końcem rozgrywek.

Bartosz Kapustka rozegrał tylko 45 minut w Szczecinie, po zmianie stron na boisku zastąpił go Igor Strzałek. Nowe wieści w sprawie pomocnika Legii przekazał Paweł Wszołek w programie "Liga+ Extra". Jak się okazało, 14-krotny reprezentant Polski narzekał na problemy ze zdrowiem.

- Jestem ostatni, by szukać usprawiedliwień, że byliśmy zmęczeni po finale Pucharu Polski. Wiem, że Bartek Kapustka trochę też czuł coś z sercem, dlatego zszedł w przerwie. Najważniejsze jednak, że wszystko jest OK. Myślę, że trochę to oddziaływało, lecz w każdym meczu gramy o trzy punkty - podkreślił Wszołek.

Skrzydłowy Legii przekonywał, że problem 26-latka nie wydaje się poważny. W ostatnim czasie Kapustka był pierwszym wyborem trenera Kosty Runjaicia. W tym sezonie na boiskach ligowych wystąpił w 29 spotkaniach, zdobył w nich dwie bramki i trzy razy asystował kolegom.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaryzykował i się udało! Cudowny gol w Niemczech

Czytaj więcej:
Po mistrzostwie Rakowa do sieci trafił taki wpis Legii
Papszun jak Nawałka i Czerczesow. Jaki będzie efekt?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty