Ciekawie wieści napływają z wysp. Jak wynika z informacji "Daily Star", Manchester United szykuje alternatywę na wypadek, gdyby David de Gea miałby opuścić latem legendarne Old Trafford.
Według źródła, w przypadku odejścia Hiszpana, Erik ten Hag wziąłby na swój celownik golkipera reprezentacji Anglii i Evertonu, Jordana Pickforda. 29-latek notuje świetny sezon, wybór ten więc nie może dziwić.
Anglik rozegrał podczas tej kampanii łącznie 35 meczów. Co prawda w ramach nich zaledwie siedmiokrotnie zachował czyste konto, jednak w większości sytuacji straty bramek nie wynikały z jego winy, a słabej dyspozycję reszty zespołu Evertonu. Bramkarz nieraz popisywał się znakomitymi interwencjami, wielokrotnie ratując z opresji zespół Seana Dyche'a.
ZOBACZ WIDEO: Co z przyszłością Zielińskiego? "Jeden trener do niego wydzwania"
Sprawa kontraktu De Gea'i już od dawna budzi poczucie niepokoju wśród kibiców "Czerwonych Diabłów". Aktualna umowa 32-latka wygasa już w czerwcu, a władzom United ma zależeć na tym, aby ten piłkarza pozostał w ich klubie. Stąd też rozmowy pomiędzy stronami cały czas się toczą.
W trakcie sezonu sporo dyskutowało się nt. przyszłości hiszpańskiego bramkarza, który w tym sezonie zanotował kilka znaczących wpadek. Jedna z nich miała miejsce podczas meczu FA Cup, kiedy to podopieczni Ten Haga mierzyli się właśnie ze wspomnianym Evertonem.
W 14. minucie "The Toffees" doprowadzili do wyrównania (1:1) przez fatalny błąd golkipera Manchesteru. Hiszpan bowiem przepuścił piłkę pomiędzy nogami, stając się później pośmiewiskiem internetu.
Kiwior odpalił w Arsenalu. "W jego sprawie nic nie jest przesądzone"
Wszystko już jasne! PZPN ukarał Raków i Legię po finale na PGE Narodowym