Nie zrobili szpalera dla Legii, a co z Rakowem? Jest decyzja Lecha

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: kibice Rakowa Częstochowa
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: kibice Rakowa Częstochowa

Wyjaśniła się kwestia, nad którą kibice zastanawiają się od ostatniego tygodnia. Lech Poznań potwierdził, że w najbliższej kolejce w wyjątkowy sposób pogratuluje Rakowowi Częstochowa zdobycia mistrzostwa Polski.

W niedzielę dojdzie do szczególnego meczu w piłkarskiej Ekstraklasie. Ustępujący mistrz Polski, Lech Poznań, zmierzy się z nowym, czyli Rakowem Częstochowa. Zespół z Wielkopolski przyjedzie do tegorocznego zwycięzcy ligi i powalczy o awans na trzecie miejsce w tabeli. W związku z tym spotkaniem kibice zaczęli się zastanawiać, czy Lech odda honory Rakowowi, który przejął mistrzowski tytuł.

Tradycją w piłce nożnej stało się wykonywanie szpaleru. Piłkarze w ten sposób m.in. gratulują zdobywcy tytułu lub wyrażają uznanie dla zawodnika, który żegna się z klubem. Zagranicą w ten sposób żegnano m.in. Mateusza Klicha, kiedy rozgrywał ostatni mecz w barwach Leeds United przed wyjazdem do MLS. 12 lat temu w ten sposób naszego rodaka uhonorowali też zawodnicy Realu Madryt. Tak dziękowali Jerzemu Dudkowi za cztery lata w klubie. Największe europejskie kluby, choćby w Hiszpanii, tak też wyrażają uznanie dla nowego mistrza kraju.

Już raz odmówili

W Polsce też stało się nieformalną tradycją. Rok temu, kiedy mistrzostwo dla Lecha było już przesądzone, zawodnicy Zagłębia Lubin przygotowali szpaler dla rywali z "Kolejorza". Dla lata wcześniej, kiedy Legia Warszawa zapewniła sobie tytuł po 27. kolejkach, szpaler zrobiła jej Wisła Kraków.

ZOBACZ WIDEO: Sensacyjna oferta dla Polaka? "Ktoś go proponuje"

Były czasy, kiedy szpaler dla nowego mistrza był zapisany w regulaminie rozgrywek. Po sezonie 2012/2013 zrezygnowano z tego pomysłu i szybko z tradycji wyłamał się... Lech Poznań. Nie chciał on w ten sposób pogratulować mistrzostwa, które trafiło do Legii.

Dlatego w tym roku kibice zastanawiali się, czy "Kolejorz" zrobi szpaler dla Rakowa. Kibice obu klubów są podzieleni po zeszłorocznym finale Pucharu Polski. Wtedy to fani Lecha nie weszli na stadion, protestując w ten sposób przeciwko zakazowi wnoszenia dużych flag na trybuny. Kibice Rakowa nie dołączyli się do protestu i weszli na stadion. Efekt: kibice z Częstochowy zapełnili swój sektor, a trybuna zagorzałych fanów Lecha świeciła pustkami.

Wątpliwości w tej sprawie wyjaśnił w piątek trener Lecha, John van den Brom. - Zrobimy szpaler dla Rakowa - potwierdza na konferencji prasowej. - Chcemy pokazać klasę. Trzeba być ponad emocjami. Raków zasłużył na tytuł i uważam, że taki gest to normalna rzecz. Nie widzę powodów, przez które mielibyśmy nie zrobić szpaleru - dodał.

Początek spotkania Raków - Lech w niedzielę o 17:30. Strata "Kolejorza" do trzeciej w tabeli Pogoni wynosi dwa punkty.

Maciej Siemiątkowski, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj też:
Renesans formy Marcina Kamińskiego. To już czas na powrót do kadry?
Kiwior odpalił w Arsenalu. "W jego sprawie nic nie jest przesądzone"

Komentarze (2)
avatar
jacolek
12.05.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Chory pomysł ogólnie. Nowy mistrz jest po zakończeniu sezonu a dopóki sezon trwa to mistrzem jest drużyna, która zdobyła ten tytuł w ubiegłym sezonie. Taki szpaler jeśli już powinno się robić p Czytaj całość
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
12.05.2023
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Szpaler zrobiony Legii mógłby znowu spowodować rozwalenie własnego stadionu, więc to ryzykowna opcja.