Nie znalazł sobie miejsca w Herthcie Berlin i w końcu trafił do US Salernitany 1919. Mowa o Krzysztofie Piątku, który we Włoszech gra regularnie, bo wystąpił już w 29 meczach. Problem tylko w tym, że jego skuteczność nie zadowala ani kibiców, ani pewnie też jego samego.
W swoim dorobku napastnik ma tylko cztery bramki, a oprócz tego także trzy asysty. Z kolei od początku 2023 roku tylko raz wpisał się na listę strzelców. I choć Salernitana mogłaby wykupić Piątka, nic nie wskazuje na to, że do tego dojdzie. Niedawno pojawiły się informacje, że Polak znalazł się na celowniku Sportingu Lizbona.
Za pośrednictwem TVP Sport postawę Piątka na boisku ocenił włoski dziennikarz - Francesco Di Pasquale, współpracownik telewizji Sportitalia. Nie był dla niego łaskawy.
- W drużynie Paulo Sousy ma ważne miejsce, choć nie strzelał dużo goli. Jego zadaniem jest branie na siebie obrońców rywali w akcjach ofensywnych, dzięki czemu umożliwiał kolegom stwarzanie sytuacji bramkowych. Ale niestety, od napastnika oczekuje się goli, a pod tym względem jest słabo - przyznał.
- Dla swojego dobra, powinien znaleźć klub, w którym będzie grał jako jedyny napastnik i kluczowy piłkarz ofensywy. Uważam że w takiej drużynie Piątek byłby w stanie rozegrać dobry sezon - dodał.
Salernitana zajmuje piętnaste miejsce w tabeli Serie A. Ma osiem punktów nad strefą spadkową, a do końca pozostały już tylko cztery kolejki.
ZOBACZ WIDEO: Co z przyszłością Zielińskiego? "Jeden trener do niego wydzwania"
Czytaj też:
Gol Frankowskiego w szalonym meczu!
Jan Bednarek musi zdecydować