Radomiak Radom przed poniedziałkowym starciem miał trzy punkty przewagi nad strefą spadkową PKO Ekstraklasy. Zwycięstwo nad Wartą Poznań w Grodzisku Wielkopolskim wyjaśniłoby jakiekolwiek wątpliwości, co do utrzymania.
Tak też się stało. Drużynie Dawida Szulczka nie pomagał... Adrian Lis. W pierwszej połowie golkiper nie zatrzymał strzału Luisa Machado z bardzo ostrego kąta. Tym sposobem goście wyszli na prowadzenie, które podwyższyli kilka minut później.
Tym razem znów w roli głównej kibice zobaczyli Lisa. Bramkarz Warty Poznań wyszedł daleko z bramki i nie trafił w piłkę. Z jego koszmarnego błędu skorzystał Lisandro Semedo. Zawodnik Radomiaka Radom musiał tylko dopełnić formalności.
- Najprostszy gol w karierze Semedo - słyszeliśmy od jednego z komentatorów Canal Plus Sport.
Ostatecznie Radomiak Radom wygrał poniedziałkowe spotkanie 2:1. Już w drugiej połowie kontaktową bramkę dla Warty Poznań zdobył Stefan Savić (więcej przeczytasz TUTAJ).
Zobacz też:
Wynik 4:5 w meczu III ligi. Polonia Bytom coraz bliżej awansu
ZOBACZ WIDEO: Hiszpanie ocenili Lewandowskiego. Wystarczyło jedno słowo