Według informacji Reuters, Son Jun-ho w dniu swoich urodzin znalazł się w chińskim areszcie. Takie rewelacje przekazał anonimowy urzędnik Konsulatu Generalnego Korei w Shenyang. Sytuacja nie miała jednak związku z huczną imprezą, a jej podłoże wskazuje na duże kłopoty jakie mogą niebawem czekać zawodnika.
Dziennikarze gazety "South China Morning Post" z siedzibą w Hongkongu ustalili, że zatrzymanie 31-latka może być powiązane ze śledztwem dotyczącym ustawiania meczów w lidze chińskiej. Dokładniej podejrzany jest o to jego dotychczasowy trener Hao Wei.
Na razie sytuacja Sona jest niewiadomą. Klub Shandong Taishan zamieścił jedynie życzenia urodzinowe dla zawodnika. Chińczycy nie potwierdzają faktu jego zatrzymania, choć konsulat Korei Południowej skontaktował się już ponoć z rodziną piłkarza.
Son wystąpił w niedawnych Mistrzostwach Świata 2022 w Katarze, podczas których zagrał 4 razy dla Reprezentacji Korei Południowej. Jego drużyna odpadła tam w 1/8 finału po porażce z Brazylią (0:4). On sam łącznie uzbierał dotąd 18 występów dla kadry narodowej.
Koreański lider SSC Napoli... idzie do wojska
ZOBACZ WIDEO: Hiszpanie ocenili Lewandowskiego. Wystarczyło jedno słowo