W poniedziałek Chojniczanka spadła z Fortuna I ligi. Beniaminek nie wniósł nowej jakości po awansie na zaplecze PKO Ekstraklasy i w trzech kolejkach zamykających sezon nie mógł już poprawić sytuacji. Pozostało mu honorowo pożegnać się z drugim szczeblem rozgrywek.
Sytuacja Arki jest inna. Już po dwóch zmianach trenera drużyna walczy o wejście do baraży o awans do PKO Ekstraklasy. Przed starciem z regionalnym przeciwnikiem zespół Ryszarda Wieczorka był poza najlepszą szóstką w tabeli. Pokonanie Chojniczanki było zadaniem obowiązkowym dla gdynian, którzy statystycznie lepiej wypadają na wyjazdach niż na własnym stadionie.
Chojniczanka przetrwała początkowe ataki wyżej notowanego pierwszoligowca i odpowiedziała w 12. minucie akcją zakończoną strzałem Davida Niepsuja. Został on zablokowany i gospodarze musieli zadowolić się rzutem rożnym. Chojniczanka wydawała się rozpędzać i w 23. minucie sprawdziła uderzeniem celnym Daniela Kajzera.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
Arka nie pozwoliła gospodarzom zdobyć prowadzenia, a kiedy sama zaatakowała, strzeliła gola na 1:0. Za otwarcie wyniku odpowiada najskuteczniejszy pierwszoligowiec Karol Czubak. Zdobył 21. gola w sezonie w 24. minucie starcia, a zakończył akcję zbudowaną przez Luana Capanniego oraz Sebastiana Milewskiego.
W 42. minucie Arka podwoiła prowadzenie na 2:0 i była już blisko zdobycia kompletu punktów. W pole karne Chojniczanki wybrał się obrońca Ołeksandr Azacki i właśnie on znalazł sposób na pokonanie po raz drugi Mateusza Kuchty. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzelił pierwszego gola dla Arki.
W 63. minucie Arka odebrała chojniczanom resztę szans na zapunktowanie. Skuteczni podopieczni Wieczorka przeprowadzili akcję na miarę prowadzenia 3:0. Tym razem ostatnim elementem ataku było uderzenie Mateusza Stępnia. Nie radziła sobie obrona gospodarzy i szansa na dogonienie Arki stała się iluzoryczna.
Chojniczanka zdołała poprawić wynik w 80. minucie. Szymon Skrzypczak nie dał się wybić z uderzenia długim oczekiwaniem na wykonanie rzutu karnego i pewnie strzelił na 1:3. Kiedy piłka znalazła się raz jeszcze w bramce gdynian, mogło zrobić się im gorąco, ale trafienie zostało anulowane.
Chojniczanka - Arka Gdynia 1:3 (0:2)
0:1 - Karol Czubak 24'
0:2 - Ołeksandr Azacki 42'
0:3 - Mateusz Stępień 63'
1:3 - Szymon Skrzypczak (k.) 80'
Składy:
Chojniczanka: Mateusz Kuchta - Czesław Raburski, Damian Byrtek, Hlib Buchał, David Niepsuj, Bartłomiej Kalinkowski (76' Kacper Korczyc), Paweł Czajkowski, Kamil Mazek (76' Szymon Stróżyński), Filip Karbowy (66' Tomasz Mikołajczak), Sam Van Huffel (46' Michał Jakóbowski), Patryk Tuszyński (66' Szymon Skrzypczak)
Arka: Daniel Kajzer - Michał Marcjanik, Ołeksandr Azacki, Przemysław Stolc, Mateusz Stępień (73' Jerzy Tomal), Sebastian Milewski, Janusz Gol, Kacper Skóra, Hubert Adamczyk (79' Wojciech Zieliński), Luan Capanni (79' Omran Haydary), Karol Czubak
Żółte kartki: Jakóbowski, Korczyc (Chojniczanka) oraz Capanni, Marcjanik, Skóra, Zieliński, Haydary (Arka)
Czerwona kartka: Wojciech Zieliński (Arka) /90' - za drugą żółtą/
Sędzia: Dominik Sulikowski (Gdańsk)
Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"