Carlo Ancelotti w sobotę (20 maja) spotkał się mediami w sali prasowej ośrodka treningowego Valdebebas przed meczem ligowym Realu Madryt z Valencią na Estadio de Mestalla (w niedzielę o godz. 18:30).
Włoski szkoleniowiec ekipy Królewskich mówił m.in. o odpadnięciu z Ligi Mistrzów (porażka w dwumeczu z Manchesterem City 1:5) i... swojej przyszłości na ławce trenerskiej Realu.
- To oczywiste, że przegrana boli, ale nie wolno nam zapominać, że to był półfinał Ligi Mistrzów, a nie 1/8 finału czy faza grupowa. Byliśmy blisko awansu do kolejnego finału. Musimy już patrzeć na następną edycję - ocenił Ancelotti, cytowany przez portal mundodeportivo.com.
63-letni trener zdradził, że rozmawiał już na temat przyszłego sezonu z prezydentem klubu, Florentino Perezem. Wygląda na to, że Włoch może być spokojny o posadę.
- Wczoraj odbyliśmy spotkanie, jak zwykle. Prezydent okazał mi swoje wsparcie, dyskutowaliśmy też o środowym meczu (z Man City - przyp. red.). Idziemy dalej do przodu z taką samą oceną, że robimy wszystko dobrze - podkreślił Ancelotti.
Zobacz:
Jaka przyszłość Realu Madryt? Doniesienia są jasne
Będzie sensacyjna zmiana w Realu Madryt? Mocne słowa dziennikarza
ZOBACZ WIDEO: Nowe fakty ws. negocjacji powrotu Messiego. Jest jeden warunek