Guardiola rozwiał wątpliwości. "Nie myślę o tym"

PAP/EPA / PETER POWELL / Na zdjęciu: Pep Guardiola
PAP/EPA / PETER POWELL / Na zdjęciu: Pep Guardiola

Manchester City pod wodzą Pepa Guardioli zdobył kolejne mistrzostwo Anglii, a w czerwcu drużyna zagra w finale Ligi Mistrzów. Co potem z hiszpańskim trenerem? Odniósł się on do swojej najbliższej przyszłości.

Szkoleniowiec z Hiszpanii przybył do Manchesteru City w 2016 roku z prostą misją - zwyciężyć w Lidze Mistrzów. Pep Guardiola niemalże rokrocznie prowadzi zespół do mistrzostwa w Premier League, lecz cały czas nie udało mu się zrealizować nadrzędnego celu w Champions League.

City w bieżącym sezonie staną przed szansą przełamania się w najważniejszych europejskich rozgrywkach, bowiem zagrają w finale przeciwko Interowi Mediolan. Sięgnięcie po zwycięstwo w Lidze Mistrzów byłoby piękną puentą pracy Guardioli w niebieskiej części Manchesteru.

Jak jednak przekazał na Twitterze ceniony włoski dziennikarz Fabrizio Romano, sukces na europejskiej arenie nie będzie oznaczać, że hiszpański trener poszuka nowych wyzwań w swojej karierze szkoleniowca. Poza prowadzeniem Obywateli, w CV Guardioli znajdziemy również pracę w takich klubach jak FC Barcelona i Bayern Monachium.

"Zostanę w Manchesterze City na kolejny sezon. Nie myślę o tym, by opuścić klub" - miał zadeklarować Guardiola, którego zacytował Romano.

To na pewno znakomita wiadomość dla kibiców Manchesteru City. Pod wodzą Pepa Guardioli drużyna gra atrakcyjny, a przede wszystkim skuteczny futbol. W finale Ligi Mistrzów to właśnie ekipa dowodzona przez Hiszpana będzie faworytem.

Zanim jednak decydujący w europejskich pucharach mecz sezonu (10 czerwca), City rozegra jeszcze dwa ligowe spotkania. Pierwsze z nich we wtorek (24 maja). Rywalem Manchesteru będzie Brighton and Hove Albion (zaległy mecz 32. kolejki Premier League).

Czytaj również:
- Wielki talent odejdzie z Lecha?
- Chętnych nie brakuje. Gwiazdor Barcelony rozchwytywany

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za bramka! I to dzięki... kibicowi

Źródło artykułu: WP SportoweFakty