W 2022 roku wydawało się, że Harry Kane trafi do Manchesteru City. Klub mocno naciskał na transfer, a dodatkowo sam gracz był chętny do zmiany otoczenia. Ostatecznie do tego nie doszło, a w obozie "Obywateli" obecnie raczej nikt z tego powodu nie płacze, bo przecież trafił tam Erling Haaland.
Jak informuje David Ornstein z "The Athletic", kapitan reprezentacji Anglii jest otwarty na rozmowy w sprawie przedłużenia swojej umowy z Tottenhamem Hotspur. Giganci nie składają jednak broni i latem będą walczyli o pozyskanie tego gracza.
Jak niedawno informowaliśmy, napastnikiem zainteresowane jest między innymi Paris Saint-Germain, a obie strony prowadzą rozmowy (więcej TUTAJ-->). William Gallas, były piłkarz Tottenhamu i Arsenalu uważa, że jest tylko jeden klub, który ma realne szanse, aby pozyskać Kane'a.
ZOBACZ WIDEO: Była drużyna "Lewego" w tarapatach. "To byłby katastrofalny sezon"
[b]
[/b]
- Jedynym klubem, do którego mógłby dołączyć Harry Kane jest Manchester United. Jest też wystarczająco mocny, aby iść do zagranicznego klubu, ale nie wiem jakie są teraz jego cele. Grałem z nim, gdy był jeszcze bardzo młody - mówi Gallas dla dziennika "The Sun".
- Kane na pewno chce wygrywać trofea. Jeśli więc zamierza zostać w Anglii, to realistycznie jest jeden klub, do którego może dołączyć. To Manchester United - dodaje.
Anglik w barwach zespołu z Londynu dotychczas wystąpił w aż 434 meczach. W tym czasie strzelił 278 goli oraz zanotował 64 asysty. 29-latek z angielskim zespołem nie wygrał jednak żadnego trofeum.
Zobacz także:
Trudna sytuacja reprezentanta Polski w Anglii. Trener zabrał głos