W środę Los Angeles FC przegrało 0:2 z lokalnym przeciwnikiem w krajowym pucharze. Autorem bramki otwierającej wynik w 49. minucie był Tyler Boyd. Kilkadziesiąt sekund później Riqui Puig przypieczętował zwycięstwo swojej drużyny.
Były zawodnik FC Barcelony przeprowadził efektowny rajd, minął kilku przeciwników i sprytnym uderzeniem pokonał bramkarza. Sympatycy Los Angeles Galaxy mieli powody do świętowania po tym trafieniu.
Puig wpisał się na listę strzelców, a następnie zdjął swoją koszulkę i zaprezentował ją kibicom obecnym na trybunach Banc of California Stadium. W 2020 roku Lionel Messi w podobny sposób uhonorował legendarnego Diego Maradonę.
Gest piłkarza Los Angeles Galaxy wzbudził kontrowersje. Giorgio Chielliniemu puściły nerwy, gdy po meczu zauważył, że Puig rozmawia z dziennikarzami. - Błazen - rzucił reprezentant Włoch w kierunku gracza drużyny przeciwnej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za bramka! I to dzięki... kibicowi
23-latek w połowie 2022 roku przeprowadził się do Stanów Zjednoczonych. Puig nie mógł liczyć na miejsce w pierwszym składzie FC Barcelony, zaś po zmianie klubu stał się ważnym ogniwem w zespole z miasta aniołów.
Czytaj więcej:
O ohydnym geście pisał cały świat. Rosjanin ukarany
Klamka zapadła. Ikona FC Barcelony ogłosiła decyzję