Początek Wielkiej Lechii - umowa gdańskiego klubu ze Sportfive podpisana (szczegóły)

W gdańskim ratuszu Lechia Gdańsk podpisała w środę o godzinie 12:00 dziesięcioletnią umowę z firmą Sportfive. Jest to ogromny krok do przodu, po którym Lechia, jako klub ma ogromne szanse dynamicznego rozwoju.

W tym artykule dowiesz się o:

Co oznacza ta umowa dla Lechii? - Światowy partner, firma Sportfive gwarantuje stabilizację naszemu klubowi. Lechia zyskuje nowoczesny proces zarządzania, zyskuje możliwości pozyskiwania sponsorów, nie tylko na rynku krajowym. Lechia Gdańsk staje się bogatsza o wiedzę, potencjał i doświadczenia innych piłkarskich zespołów z Europy, z którymi Sportfive współpracuje. Mówię tu o stażach, procesach szkolenia. Klub pozyska też środki finansowe na 10 najbliższych lat, począwszy od tego sezonu - powiedział prezes Maciej Turnowiecki, po czym dodał. - Efekty pracy będzie widać już niebawem. Przyszłość Lechii w mojej opinii nigdy nie rysowała się w tak różowych kolorach. Jest kilka czynników, które mają wpływ na kształt umowy. Jest to długoletnia umowa na użytkowanie stadionu w Letnicy, a to jeszcze przed nami. Mozolnie zbliżamy się w dobrym kierunku, czyli w kierunku budowy projektu Wielka Lechia. Chciałbym podziękować wszystkim stronom, które miały wpływ na tworzenie się tego dokumentu oraz zacnym gościom, którzy zaszczycili nas swoją obecnością podczas tego wydarzenia - dodał zadowolony prezes gdańskiego klubu

Z umowy z Lechią Gdańsk zadowolony jest także Andrzej Placzyński, prezes Sportfive Polska - Chciałbym bardzo serdecznie podziękować inwestorom klubu Lechia Gdańsk oraz przedstawicielom zarządu klubu za podjęcie rozmów w sprawie kompletnego marketingu stadionowego, jeśli chodzi o stadion Lechii i to co jest z tym związane - powiedział Placzyński, po czym opowiedział o swojej firmie. - Niezależnie od tego, że handlujemy prawami telewizyjnymi w piłce nożnej, naszą drugą najważniejszą częścią działalności jest kompletny marketing stadionowy wielu klubów Europy - dodał.

Co oznacza dla Sportfive podpisanie umowy z Lechią Gdańsk? - Zawsze chcieliśmy się w Polsce zająć marketingiem sportowym. Lechia jest pierwszym klubem, na razie jedynym, z którym stworzymy Wielką Lechię i skrócimy drogę do Europy. Wiążemy się z klubami, które mają swoją tradycję. Ja wiedziałem, że Lechia Gdańsk ma tradycję od 1945 roku, ale dowiedziałem się, że jest ona spadkobiercą Lechii Lwów, która powstała w 1903 roku. Z tego wynika, że Lechia jest w tej chwili najstarszym klubem w Polsce. Klub ten ma ogromny potencjał. Według naszych badań, należy do sześciu klubów w Polsce mających potencjał, aby budować drużynę na miarę pucharów europejskich. Lechia ma rzecz najważniejszą, ma kibiców. Stadion, który powstanie będzie stadionem Lechii Gdańsk, wizytówką Miasta Gdańsk i zapełni się w całości - powiedział Placzyński.

Prezes Sportfive Polska zdradził też z kim Lechia zagra na inauguracje stadionu w Gdańsku-Letnicy. - Na otwarcie tego stadionu w 2011 roku, Lechia Gdańsk zagra mecz towarzyski z Juventusem Turyn. Jest to też klub, który ma umowę ze Sportfive - poinformował.

Sportfive była spółką wywodzącą się ze spółki RTL i na początku miała niemiecki kapitał. Od dwóch lat stuprocentowym właścicielem Sportfive, jest Lagardere Sports, czyli jeden z największych holdingów z Francji. Grupa ta, jest światowym liderem, jeśli chodzi o wydawanie czasopism kolorowych, czy książek. W Polsce znana jest ona z sieci kiosków RELAY, czy też jako właściciel Radia ZET.

Główna działalność Sportfive koncentruje się wokół obrotów prawami telewizyjnymi meczów piłki nożnej, ale nie tylko. Dzięki Sportfive, polscy kibice mieli okazję oglądać między innymi dwie ostatnie edycje Mistrzostw Świata piłkarzy ręcznych. Jeśli chodzi o piłkę nożną, to Sportfive ma umowy z ponad 30 federacjami europejskimi, w tym z Polską, a także umowy z ponad 250 klubami na świecie oraz ponad 10 ligami europejskimi, w tej grupie jest też polska Ekstraklasa.

Kompleksowy marketing sportowy, Sportfive realizuje z 9 klubami Bundesligi (w tym Borussia Dortmund, Hertha Berlin, HSV Hamburg) i 2 klubami niższych klas rozgrywkowych w Niemczech, poza tym z 9 klubami z Francji (w tym Olympique Lyon, Paris Saint Germain i Olympique Marsylia), czy też z klubami włoskimi - Atalantą Bergamo, Juventusem Turyn i Sampdorią Genua. Firma ta zarządza też prawami telewizyjnymi i marketingowymi Reprezentacji Polski, Pucharem Polski, ma też udział w ostatnim przetargu telewizyjnym na mecze Ekstraklasy. Sportfive w Lechii zajmować się będzie między innymi prawami telewizyjnymi, sponsoringiem, reklamą na stadionie, dostawą sprzętu, badaniami rynku, strategią marketingową, przygotowywaniem ofert, kontaktami z klientami, prezentacjami, negocjowaniem kontraktów, serwisem VIP, obsługą meczów, czy też konsultingiem.

Sam klub zachowa swoją niezależność. Będzie natomiast organizował doroczne spotkania marketingowe, cotygodniowe spotkania robocze, akceptację najważniejszych kontraktów, zarządzał klubem, finansami i administracją oraz koordynował kwestie ekonomiczne i sportowe.

Biuro Sportfive powstanie w sąsiedztwie biura Lechii Gdańsk, a ludzie zatrudnieni przez firmę, będą pracować wyłącznie na potrzeby Lechii. Będzie w nim załatwiać sponsorów, od sponsora głównego, do mniejszych firm i korporacji, które mogą współpracować, choćby w sprawie nabywania loż i miejsc finansowych. Sprawami Lechii zajmować się będzie także główne biuro firmy, mieszczące się w Warszawie, a także sieć specjalistów na świecie, którzy będą koordynować sprawy Lechii na arenie międzynarodowej. W praktyce będzie to ponad 120 osób.

Sportfive jak dotąd pozyskał sponsorów na koszulki - poza klubami wymienionymi wcześniej - dla takich klubów, jak Real Madryt, Galatasaray Stambuł, Lazio Rzym, czy też Aston Villa. Sprzedał też prawa do nazwy takich stadionów piłkarskich, jak w Hamburgu, Bielefeld, Frankfurcie, Dortmundzie, czy też w Norymberdze. Co roku Sportfive sprzedaje ponad pół miliona umów sponsorskich.

Warunkiem do spełnienia jest przede wszystkim gra Lechii na Stadionie w Letnicy. Jednym z warunków porozumienia, jest warunek wstrzymujący jeśli Lechia w określonym terminie nie uzyska możliwości użytkowania stadionu w Gdańsku-Letnicy.

- Na budżet klubu składają się trzy elementy. Pierwszy z nich, to wpływ z biletów i lóż finansowych. To około 1/3 budżetu klubu. Jeżeli nie ma stadionu, nie można zrobić porządnego marketingu. Wpływy są też z kateringu. Dodatkowo w związku z organizacją Euro 2012, nazwa stadionu będzie kosztować znacznie więcej, niż nazwy innych stadionów w Polsce. Ważne jest to, że Lechia Gdańsk, czyli klub, który w przyszłości będzie grał w europejskich pucharach, będzie w przyszłości wizytówką miasta Gdańsk - dodał Andrzej Placzyński.

Z podpisania umowy ze Sportfive zadowoleni są także przedstawiciele Miasta Gdańsk. - Jesteśmy niezmiernie zadowoleni z tego, że Lechia nawiązała współpracę ze Sportfive. Kwestia nazwy i operowania na stadionie jest nam bardzo bliska. Nie wyobrażamy sobie, żeby Lechia nie użytkowała stadionu i bardzo chcemy tego, aby Lechia była operatorem tego stadionu. Nie ukrywamy jednak, że to będzie postępowanie publiczne. Stadion musi być udostępniony w formie otwartej, jeśli chodzi o operowanie tym projektem. Miasto nie chce zarabiać na tym stadionie. Możemy go budować, ponieważ jest to przedmiot użyteczności publicznej. Będziemy zaciągać bardzo duży dług na budowę stadionu i świetnie by było, gdyby dochody ze strefy VIP wystarczały na obsługę zadłużenia. Jeśli z tego sektora spłacimy ratę kapitałową, to będzie bardzo dobrze. Najpierw stoimy przed fazą wyboru operatora dla Hali Widowiskowo-Sportowej. Będzie to doświadczenie, aby każda ze stron, czyli Lechia, Sportfive i miasto, a przede wszystkim Gdańszczanie odnieśli z tego korzyści - powiedział wiceprezydent Gdańska, Andrzej Bojanowski.

W najbliższych dniach zapraszamy na rozmowy na łamach portalu SportoweFakty.pl z prezesem Lechii, Maciejem Turnowiecki, prezesem Sportfive Polska, Andrzejem Placzyńskim i inwestorem Lechii, Andrzejem Kucharem.

Komentarze (0)