Kuriozalne błędy na początek kolejki w Serie A

PAP/EPA / ELISABETTA BARACCHI / Na zdjęciu: Danilo D'Ambrosio (z prawej) i Armand Lauriente (z lewej)
PAP/EPA / ELISABETTA BARACCHI / Na zdjęciu: Danilo D'Ambrosio (z prawej) i Armand Lauriente (z lewej)

Sampdoria strzeliła pierwszego gola po ogromnym błędzie Gianmarco Ferrariego, a drugiego dostała w prezencie od Martina Erlicia. W ten sposób zremisowała 2:2 z US Sassuolo na początek przedostatniej kolejki Serie A.

W tym artykule dowiesz się o:

Pojedynek w Genui rozpoczął się dynamicznie. Nie minął w nim kwadrans i padły trzy gole. Sampdoria dostała pierwszego z nich w prezencie od doświadczonego Gianmarco Ferrariego. Obrońca chciał podać piłkę Andrei Consigliemu, ale kopnął ją zbyt delikatnie i oddał za darmo Manolo Gabbiadiniemu. Napastnik Blucerchiatich miał już za zadanie tylko pokonać w sytuacji sam na sam nieprzygotowanego bramkarza.

Sampdoria nie nacieszyła się prowadzeniem. Po minucie zrobiło się 1:1, a po kolejnych dwóch minutach 2:1 dla Sassuolo. Także gospodarze popełniali błędy w obronie, za co wymierzyli karę strzałami z bliska Domenico Berardi oraz Matheus Henrique. Od 14. minuty Neroverdi mogli pokazać przeciwnikom, jak należy pilnować wyniku.

Na kolejne mocne wrażenia trzeba było poczekać do drugiej połowy spotkania. W 66. minucie Andrea Pinamonti nie wykorzystał dużej szansy na podwyższenie prowadzenia Sassuolo, a jego uderzenie okazało się niecelne. W 79. minucie Neroverdi zachowali się z kolei nagannie we własnym polu karnym, a Martin Erlić wbił gola samobójczego w absurdalnych okolicznościach.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

Pojedynek w Genui rozpoczął przedostatnią w sezonie kolejkę ligi włoskiej. Jej największymi wydarzeniami będą mecze Juventusu z Milanem, Interu z Atalantą oraz Fiorentiny z Romą.

UC Sampdoria - US Sassuolo 2:2 (1:2)
1:0 - Manolo Gabbiadini 8'
1:1 - Domenico Berardi 9'
1:2 - Matheus Henrique 11'
2:2 - Martin Erlić (sam.) 78'

Składy:

Sampdoria: Martin Turk - Marios Oikonomou (68' Jeison Murillo), Bram Nuytinck (46' Nicola Murru), Bruno Amione (46' Flavio Paoletti) - Alessandro Zanoli, Harry Winks, Tomas Rincon (61' Emirhan Ilkhan), Tommaso Augello - Mehdi Leris - Manolo Gabbiadini, Fabio Quagliarella (88' Sam Lammers)

Sassuolo: Andrea Consigli - Nadir Zortea, Martin Erlić (90' Filippo Romagna), Gianmarco Ferrari, Rogerio - Pedro Obiang, Kristian Thorstvedt (46' Abdou Harroui), Matheus Henrique (63' Maxime Lopez) - Domenico Berardi, Andrea Pinamonti (79' Gregoire Defrel), Emil Ceide (63' Nedim Bejrami)

Żółte kartki: Oikonomou (Sassuolo) oraz Thorstvedt, Harroui (Sassuolo)

Sędzia: Francesco Meraviglia

Czytaj także: Zinedine Zidane z priorytetem na przyszłość. Ten klub chce prowadzić Francuz
Czytaj także: Paulo Sousa radzi sobie we Włoszech. Zapracował na nowy kontrakt?

Komentarze (0)