Przed startem turnieju mistrzostw Europy do lat 17 na Węgrzech o naszej kadrze mówiło się bardzo dużo. Reprezentacja prowadzona przez Marcina Włodarskiego to drużyna, która daje nie tylko dobre wyniki, ale także radość z oglądania jej gry.
Nasi kadrowicze od początku mówili, że chcą awansować do półfinału. Występ na tym etapie turnieju gwarantuje bowiem miejsce na mistrzostwach świata do lat 17.
Ten cel udało się już osiągnąć. Polska będzie mogła zmierzyć się z zespołami młodzieżowymi z całego świata. To pierwszy raz w XXI wieku, gdy zobaczymy Biało-Czerwonych na światowym czempionacie do lat 17.
Ostatnio taką przyjemność miała kadra z braćmi Brożek czy Sebastianem Milą w 1999 roku. Tegoroczny turniej zaplanowany jest na okres przełomu listopada i grudnia 2023 roku. Piłkarze powalczą w nieznanym jeszcze miejscu na ziemi.
Przed naszymi orłami jeszcze przynajmniej jedno wyzwanie na turnieju na Węgrzech. W meczu półfinałowym kadra prowadzona przez Włodarskiego zmierzy się z typowanymi do końcowego zwycięstwa Niemcami. Spotkanie odbędzie się 30 maja.
Czytaj także:
- Oto plan Xaviego na Lewandowskiego
- Jakub Świerczok rozczarowaniem? "Może się pożegnać"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za bramka! I to dzięki... kibicowi