Raków Częstochowa po raz pierwszy w swojej historii sięgnął po tytuł mistrza Polski. Podopieczni Marka Papszuna zwycięstwo w PKO Ekstraklasie zapewnili sobie już na trzy kolejki przed końcem.
Puchar za mistrzostwo "Medaliki" odebrały jednak dopiero po rozegraniu meczu 34. kolejki. Na własnym terenie częstochowianie mierzyli się z KGHM Zagłębiem Lubin.
Jako pierwsi gola zdobyli goście. W 73. minucie strzelił Tomasz Pieńko. Niedługo później do wyrównania doprowadził Gustav Berggren i spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1.
Pierwsza część mistrzowskiej fety odbyła się na stadionie przy ul. Limanowskiego. Później zawodnicy w autobusie z odkrytym dachem ruszyli w podróż ulicami Częstochowy.
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z tego wydarzenia. Zobaczyć na nim można było świętujących zawodników, a wraz z nimi setki kibiców Rakowa.
Do gry - już pod wodzą nowego trenera Dawida Szwargi - częstochowianie powrócą 11 lub 12 lipca, gdy rozegrają mecz I rundy eliminacji Ligi Mistrzów. 15 lipca zagrają z Legią Warszawa o Superpuchar Polski.
Czytaj także:
- Helikopter zabrał Papszuna z murawy stadionu Rakowa
- Zagłębie zakłóciło fetę Rakowa. Decydowały trzy minuty
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Potężna bomba. Bramkarz nie miał żadnych szans