[tag=48614]
Sergio Rico[/tag] w sobotę świętował mistrzostwo Francji z Paris Saint-Germain. Jeszcze tego samego dnia poleciał do Hiszpanii, gdzie ma dom w okolicach Sewilli. W niedzielę do mediów trafiła informacja o niebezpiecznym wypadku z jego udziałem.
"Marca" informuje, że bramkarz PSG spadł z konia w El Rocio (znajduje się tam westernowe miasteczko). 29-latek doznał urazu głowy i widocznie obrażenia były poważne, bo ewakuowano go helikopterem. Sportowiec przebywa w szpitalu w Sewilli.
Wiadomo też, że konieczna była intubacja, czyli udrożnienie dróg oddechowych za pomocą plastikowej rurki w tchawicy. Początkowo informowano, że Rico jest w stabilnym stanie, ale najnowsze wieści są już gorsze.
"W raporcie medycznym mowa jest o poważnym stanie" - pisze "Marca".
W hiszpańskich mediach krąży jeszcze jedna wersja wypadku. Portal Canal Sur Noticias informował, że Hiszpan został uderzony przez uciekającego konia w szyję.
Sergio Rico w tym sezonie nie rozegrał żadnego spotkania w barwach PSG. Jest wychowankiem Sevilli, która na wieść o wypadku na Twitterze zamieściła wyrazy wsparcia.
"Dużo siły i szybkiego powrotu do zdrowia" - napisał klub.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za bramka! I to dzięki... kibicowi
Bohater czy zdrajca? "Bałem się powrotu" >>
Co za słowa legendy o "Lewym!". A jest lepiej, niż sądzi >>
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)