Od ponad trzech tygodni Napoli odwiedza stadiony Serie A jako nowy mistrz Włoch. Zespół Luciano Spallettiego w niedzielę (28 maja) mierzył się w spotkaniu przeciwko Bologni. W obu drużynach występowali reprezentanci Polski - Piotr Zieliński, Bartosz Bereszyński i Łukasz Skorupski.
Trzeci z Biało-Czerwonych nie rozpoczął tego starcia tak jak powinien. 14. minuta była dla niego po prostu fatalna, ponieważ wtedy podał piłkę pod nogi Victora Osimhena. Lider klasyfikacji strzelców ligi bez większych problemów wpakował ją do pustej bramki.
- Co on tutaj zrobił? Nie asysta Piotra Zielińskiego czy Bartosza Bereszyńskiego, a Łukasza Skorupskiego - słyszeliśmy na antenie Eleven Sports.
SSC Napoli w drugiej połowie spotkania podwyższyło prowadzenie. Drugiego gola strzelił Victor Osimhen. Co najważniejsze asystował mu jeden z reprezentantów Polski i to nie Piotr Zieliński. Decydujące podanie zanotował Bartosz Bereszyński.
Bologna FC robiła wszystko, aby wrócić do meczu i zdobyć chociaż punkt. Ekipa Skorupskiego dopięła swego, bowiem do siatki trafili Lewis Ferguson i Lorenzo De Silvestri. Niedzielne starcie zakończyło się wynikiem 2:2.
Zobacz też:
Brak stabilizacji wśród kadrowiczów. Waży się ich przyszłość
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za bramka! I to dzięki... kibicowi