Brak stabilizacji wśród kadrowiczów. Waży się ich przyszłość
Część z nich nie ma żadnych szans na regularną grę, inni reprezentanci razem ze swoimi drużynami zostali zdegradowani do niższej klasy rozgrywkowej. Kamil Glik czy Krzysztof Piątek zdają sobie sprawę, że będą musieli zmienić przynależność klubową.
To będzie emocjonujące okienko transferowe. Zmiana klubu dla kilkunastu polskich piłkarzy może być ostatnią deską ratunku. W innym wypadku istnieje ryzyko, że selekcjoner postawi "krzyżyk" przy ich nazwiskach.
Perspektywa gry w niższej lidze
Trudno sobie wyobrazić Kamila Glika występującego na trzecim poziomie rozgrywkowym we Włoszech. Doświadczony obrońca ma w swoim dorobku wiele meczów w Lidze Mistrzów, jednak transfer do Benevento Calcio odbił się mu czkawką. Drużyna wpadła w poważny kryzys i z hukiem zleciała z Serie B. Pocieszający jest fakt, że umowa Glika wygaśnie wraz z końcem czerwca. Niewykluczone, że 35-latek wróci na krajowe podwórko.
Bartosz Bereszyński był jednym z najjaśniejszych punktów kadry podczas katarskiego mundialu. W jednym sezonie sięgnął po mistrzostwo kraju z SSC Napoli i spadł z Serie A jako zawodnik Sampdorii. Latem defensor po zakończeniu okresu wypożyczenia ponownie zamelduje się w Genui, lecz może długo nie zagrzać tam miejsca. Prawy obrońca nie powinien mieć problemów ze znalezieniem nowego pracodawcy w elicie.
ZOBACZ WIDEO:Zadał pytanie o Messiego. Tak odpowiedział “Lewy”Nie da się ukryć, że ten sezon nie jest zbyt udany w wykonaniu Polaków na Półwyspie Apenińskim. Los Bereszyńskiego może podzielić czwórka: Bartłomiej Drągowski, Przemysław Wiśniewski, Arkadiusz Reca, Szymon Żurkowski lub Paweł Dawidowicz. W ostatnich dwóch kolejkach rozstrzygnie się czy z najwyższą ligą pożegna się Spezia Calcio, czy Hellas Werona. Kandydatem do spadku jest także US Lecce.
Z kolei Krzysztof Piątek jest wypożyczony z Herthy Berlin do Salernitany i latem wróci do Niemiec. Czy tylko na chwilę? Stołeczny klub wpadł w tarapaty finansowe po spadku z Bundesligi, przez co rozważa sprzedaż najbardziej wartościowych zawodników. Dni Piątka w Berlinie są już policzone. Po napastnika zgłaszają się takie kluby jak choćby Genoa CFC czy portugalski Sporting Lizbona.Zmiany są kwestią czasu
Wydawało się, że Krystian Bielik w dalszym ciągu będzie grał w The Championship. Defensywny pomocnik spędził ostatnie miesiące na wypożyczeniu w Birmingham City i miał być to jedynie okres przejściowy przed powrotem Derby County na zaplecze Premier League. Bielik nadal jest związany z trzecioligowcem i jeśli chodzi o jego przyszłość, decyzja należy do działaczy.
W nieciekawym położeniu znalazł się Jakub Moder. Dobrze rokujący piłkarz po zerwaniu więzadeł krzyżowych pozostaje niezdolny do gry od ponad roku. Rehabilitacja Polaka przedłuża się i nie wiadomo, czy będzie mógł przepracować okres przygotowawczy z pozostałymi zawodnikami Brighton and Hove Albion. - Z pewnością będzie potrzebował czasu na odbudowę - mówił Roberto De Zerbi (więcej TUTAJ).
Problemy zdrowotne przerwały piękny sen Jacka Góralskiego w Bundeslidze. Jako gracz VfL Bochum zdążył zaliczyć zaledwie cztery występy, po czym został całkowicie skreślony przez trenera Thomasa Letscha. W zasadzie przyszłość 30-latka jest przesądzona. Lada moment Góralski oficjalnie rozstanie się z klubem i najpewniej nie otrzyma kolejnej szansy w Niemczech.
Marcowe zgrupowanie pokazało, że selekcjoner rozgląda się za potencjalnymi następcami Grzegorza Krychowiaka. W związku z wojną na terytorium Ukrainy, FIFA zezwoliła piłkarzom związanym z rosyjskimi klubami na zmianę otoczenia, a pomocnik wybrał egotyczny kierunek przed Al Shabab. Powrót do FK Krasnodar właściwie jest wykluczony w obecnej sytuacji.Rafał Szymański, WP SportoweFakty
Czytaj więcej:
Niesamowita historia. Oto kolejny beniaminek Premier League
Co tam się dzieje? Trwa wielki kryzys Wieczystej
Oglądaj Serie A NA ŻYWO w Pilot WP!