[tag=563]
[/tag]KGHM Zagłębie Lubin oficjalnie poinformowało o nie przedłużeniu umowy z czterema piłkarzami. W gronie tym znaleźli się Mateusz Bartolewski, Sasa Zivec, Jakub Żubrowski oraz Jakub Świerczok.
Ostatni z panów wiązał ze sobą największe nadzieje. Doświadczony napastnik w swoim ostatnim klubie, japońskim Nagoya Grampus, rozegrał łącznie 21 meczów, w których strzelił 12 bramek.
Na swoim koncie ma także występy w reprezentacji Polski. W biało-czerwonych barwach wystąpił łącznie w sześciu spotkaniach (w tym jedno na Euro 2020).
ZOBACZ WIDEO: Holendrzy próbują wyciągnąć Polaka z Rosji. "Wszystko rozejdzie się o pieniądze"
Świerczok w Zagłębiu zameldował się drugi raz w swojej karierze. Wcześniej dla "Miedziowych" grał w latach 2017-2018, kiedy to w 21 meczach zdobył 16 goli i zanotował trzy asysty. W tym sezonie na murawie zameldował się tylko pięć razy, ani razu przy tym nie trafiając do siatki rywali.
Bez echa nie obędzie się także rozstanie ze Zivecem. 32-latek rozegrał dla tego klubu łącznie 80 meczów, w ramach których strzelił 14 bramek. Przez połowę tej kampanii nie znajdował się on jednak w kadrze. Dopiero od listopada zaczął "łapać minuty".
Lubinianie sezon PKO BP Ekstraklasy zakończyli w środku tabeli, dokładnie na dziewiątym miejscu. Na swoim koncie punktowym uzbierali łącznie 45 "oczek".
Hiszpanie biją na alarm ws. Barcelony i Ligi Mistrzów
Gwiazdor Bayernu Monachium zmienił zdanie. Chce odejść