Dziennikarz The Times: "Szymon Marciniak zachowa finał Ligi Mistrzów"
A jednak!? Martyn Ziegler, szef sportu w brytyjskim w "The Times", przekazał na Twitterze wiadomość, z której wynika, że polski sędzia poprowadzi jednak finał Ligi Mistrzów.
- Miłego weekendu... Spokojnie - napisał w tym sam czasie były prezes PZPN , a obecnie wiceprezydent UEFA, Zbigniew Boniek.
Przypomnijmy, że całe zamieszanie rozpoczęło się jeszcze w czwartek (1.06.). Stowarzyszenie "Nigdy Więcej" opublikowała oświadczenie, w którym wyraziło zbulwersowanie tym, że polski sędzia wziął udział w evencie Everest 23, którego organizatorem był Sławomir Mentzen. Ten polityk w 2019 roku publicznie wypowiedział takie słowa: "Nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej".
ZOBACZ WIDEO:Co za sceny w Niemczech. "Totalna kompromitacja"Komunikat "Nigdy Więcej" dotarł do władz europejskiej federacji (samo stowarzyszenie zdaniem jego współzałożyciela Rafała Pankowskiego nie wysłało jego treści do UEFA) i rozpoczęły się dyskusje, czy w związku z tym Marciniak powinien 10 czerwca prowadzić finał najbardziej prestiżowego pucharu na świecie (zagrają w nim: Manchester City i Inter Mediolan).
Marciniak szybko wysłał oficjalne stanowisko (TUTAJ więcej szczegółów >>), w którym podkreślił m.in., że 'zawsze na pierwszym miejscu stawiam fair play oraz szacunek do drugiego człowieka i pragnę przekazywać te najwyższe wartości innym".
W piątek rano oliwy do ognia dolał Tomasz Smokowski z "Kanału Sportowego", który przekazał informację z "bardzo dobrego źródła", że UEFA zabierze Marciniakowi finał (TUTAJ o tym pisaliśmy >>).
Wygląda jednak na to, że źródła Smokowskiego okazały się jednak niedokładne. W piątek od rana toczyły się rozmowy, z UEFA kontaktowali się m.in. minister sportu Kamil Bortniczuk czy prezes PZPN Cezary Kulesza.