Raków nie zwalnia tempa. Trzeci transfer mistrza Polski

Jako pierwszy był Łukasz Zwoliński z Lechii Gdańsk, później Raków Częstochowa poinformował o zakontraktowaniu Maxime Domingueza z Miedzi Legnica, a teraz zawodnikiem klubu spod Jasnej Góry został 18-letni Dawid Drachal, również pozyskany ze spadkowicza z Legnicy.

Raków szybko zabrał się do pracy i na długo przed rozpoczęciem przygotowań do nowego sezonu ma już trzech nowych zawodników. Według naszych informacji to wcale nie koniec wzmocnień przed walką o Ligę Mistrzów. Trener Dawid Szwarga chętnie widziałby u siebie jeszcze kogoś na lewe wahadło, stopera, a także jeszcze kogoś do linii ataku.

Drachal w zakończonym sezonie 2022/23 wystąpił w szesnastu meczach Miedzi w Ekstraklasie. A - co ciekawe - na początku grał jedynie w trzecioligowych rezerwach. Na najwyższym szczeblu strzelił jednego gola, pokonując bramkarza Cracovii.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fenomenalny strzał w Ameryce Południowej. Prawdziwe "golazo"!

Kwota transferowa owiana jest tajemnicą, natomiast mówi się o kilkuset tys. euro. Miedź w kolejnym sezonie z rzędu potrafi sprzedać zawodnika za dobre pieniądze. Przed rokiem wytransferowała Patryka Makucha do Cracovii za ok. 550 tys. euro. W przypadku Drachala portal "Weszlo.com" informował o 600 tys. euro i ewentualnych bonusach.

- To jest bardzo duży krok w mojej karierze. Postanowiliśmy, że Raków w tym momencie jest dla mnie najlepszym wyborem. Wierzę, że będziemy bardzo dobrze współpracowali i przyniesie to wiele korzyści dla mnie, jak i dla klubu - powiedział Drachal.

- Dawid jest bardzo ambitnym i perspektywicznym zawodnikiem. Mimo młodego wieku ma już za sobą udane występy w Ekstraklasie. Cieszymy się, że kolejne kroki w swojej karierze chce stawiać w Rakowie. Zdecydowaliśmy się na podpisanie długoletniej umowy, ponieważ wierzymy, że może się tutaj rozwinąć i czeka go duża przyszłość - powiedział dyrektor sportowy Rakowa Robert Graf.

Kontrakt będzie obowiązywał do końca czerwca 2028 roku.

CZYTAJ TAKŻE: Podbeskidzie nie wykonało zadania. Trener odchodzi Co dalej z Jackiem Zielińskim? Cracovia podjęła decyzję